Furman o konflikcie z Romanczukiem. „To podnosiło na duchu”
2019-03-04 19:13:32; Aktualizacja: 5 lat temuDominik Furman w rozmowie z „Super Expressem” podsumował sprawę z Tarasem Romanczukiem.
Do spięcia międzyzawodnikami doszło przy okazji lutowego meczu pomiędzy JagielloniąBiałystok a Wisłą Płock (1:0). Zgodnie ze słowami RomanczukaFurman miał nazwać go banderowcem. 26-latek od początku temuzaprzeczał i koniec końców panowie opublikowali wspólneoświadczenie, w którym m.in. przeprosili siebie nawzajem (możnaje przeczytać TUTAJ).
- Ten konflikt jest już za mną. Swojestanowisko zawarłem w oświadczeniu. Ale powtórzę: niepowiedziałem słów, które mi zarzucano! Cieszę się, że w czasietej awantury mogłem liczyć na bliskich, kolegów z drużyny,generalnie na cały klub. Wierzyli mi. To bardzo podnosiło na duchu.(…) Wydaliśmy wspólne oświadczenie, obaj je podpisaliśmy itemat został zamknięty. Podaliśmy sobie ręce. Na raziewirtualnie, bo nie było okazji się spotkać - powiedział Furman,komentując również doniesienia sugerujące, że może on wrócićdo Legii Warszawa:
- Słyszałem te plotki, ale nikt zwarszawskiego obozu się ze mną nie kontaktował. A przecież samsię do Legii nie wytransferuję (cały wywiad TUTAJ).
Furmanrozegrał w tym sezonie 23 spotkania w Ekstraklasie. Strzelił w nichcztery gole i zanotował pięć asyst.