Gigant odrzuca Zinédine'a Zidane'a. „Nie ma tematu”
2024-03-29 19:43:24; Aktualizacja: 7 miesięcy temuXabi Alonso zdecydował się odrzucić zakusy Bayernu Monachium, zostając w Bayerze Leverkusen. Nie oznacza to, że bawarski gigant zwróci się w stronę Zinédine'a Zidane'a. „Nie ma takiego tematu” - zapewnia Florian Plettenberg.
Xabi Alonso osiąga fantastyczne wyniki z Bayerem Leverkusen, które mogą doprowadzić do detronizacji po wielu latach Bayernu Monachium. Dziesięciopunktowa przewaga wydaje się bezpiecznym zapasem.
Nie dziwota zatem, że baskijski szkoleniowiec znalazł się na pierwszych stronach notesów kilku topowych klubów. W ostatnich tygodniach wydawało się, że finałowa batalia rozstrzygnie się między Liverpoolem a wspomnianym Bayernem.
Ku niezadowoleniu kibiców z Anfield 42-latek miał skłaniać się ku zaliczeniu „transferu” wewnątrz Bundesligi.Popularne
Ostatecznie Alonso zaserwował nam niespodziewany finał.
- Pojawiło się wiele spekulacji na temat mojej przyszłości… W zeszłym tygodniu odbyłem bardzo udane spotkanie i poinformowałem klub o mojej decyzji o kontynuowaniu pracy tutaj jako trener. To dla mnie odpowiednie miejsce do rozwoju. Jestem młodym szkoleniowcem i czuję, że obecnie to jest dla mnie najlepsze miejsce. Zawodnicy dali mi wiele powodów, aby nadal wierzyć w zespół. Czuję, że moja praca tu się nie kończy - przyznał rozchwytywany trener na ostatniej konferencji.
Wedle zapewnień Floriana Plettenberga Bayern odpowiednio przygotował się na taką możliwość. Wytypował dwóch głównych kandydatów do zastąpienia Thomasa Tuchela - Roberto De Zerbiego i Juliana Nagelsmanna.
***
Dwóch kandydatów na trenera Bayernu Monachium. Przygotował się na odmowę ze strony Xabiego Alonso
***
W mediach powrócił jednak jeszcze temat Zinédine'a Zidane'a.
Francuz od kilku lat regularnie jest łączony z prestiżowymi posadami. W tym kontekście wymieniano już Juventus, Manchester United czy właśnie Bayern Monachium.
Plettenberg zapewnia, że nikt w obozie niemieckiego hegemona nie myśli o zatrudnieniu legendarnego „Zizou”. W najbliższym czasie nie poznamy zatem następnego kroku w jego trenerskiej karierze.