Gonçalo Feio: Nie potrafię tego robić

2024-10-03 00:12:21; Aktualizacja: 1 godzina temu
Gonçalo Feio: Nie potrafię tego robić Fot. Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sport.pl

Trener Gonçalo Feio ma problem z wyprowadzeniem Legii Warszawa na prostą w trakcie pierwszego kryzysu, ale za to – jak sam twierdzi – doskonale mu wychodzi publiczne głoszenie prawdy. Tak zasugerował w rozmowie z Konradem Ferszterem dzień przed ważnym meczem w Lidze Konferencji.

Cała sytuacja odnosi się do wypowiedzi z konferencji prasowej Rafała Augustyniaka. Środkowy obrońca wystosował stanowisko w imieniu własnym i drużyny na temat poparcia dla swojego szkoleniowca.

Nie da się nie zauważyć, że 34-letniego taktyka łatwo jest podrażnić, w szczególności podczas konferencji. Niekiedy pewne kwestie dopasowuje tak, aby postawić swoją osobę w jaśniejszym świetle, niż wskazują na to wyniki.

Te z każdym tygodniem prezentują się coraz bardziej niepokojąco. Po 10 kolejkach strata do prowadzącego Lecha Poznań wynosi już 10 punktów, a w ostatnich dniach nie brakowało medialnych doniesień o możliwych podziałach w szatni, które wkrótce mogłyby poskutkować zmianą na ławce trenerskiej.

Feio zapewniał jednak, że jego komunikacja z drużyną pozostaje na odpowiednim poziomie i nie miałby powodu, aby okłamywać opinię publiczną w tej materii.

– Staram się nie czytać mediów, ale pewnych rzeczy nie mogę przemilczeć. Zwłaszcza gdy są nieprawdziwe. Zastanawiam się, skąd się biorą wypowiedzi, że albo drużyna jest przeciwko mnie, albo mnie o coś prosiła. Nie rozumiem tego. Mam różne cechy, a jedną z nich jest to, że nie potrafię kłamać. Kiedy mówię, że zawodnicy u mnie nie byli, to możesz być pewien, że tak było. Jeszcze raz zapewniam: moje relacje z drużyną są bardzo dobre – podkreślił Portugalczyk w rozmowie z redaktorem Sport.pl

„Wojskowi” ciągną niechlubną passę trzech meczów bez zwycięstwa. W ciągu kilku dni może się ona przedłużyć do pięciu, jeśli nie znajdą sposobu na Real Betis oraz Jagiellonię Białystok.

Umowa portugalskiego szkoleniowca jest ważna do końca tego sezonu.