„Gra w Rakowie Częstochowa to dla niego poprzeczka zawieszona zbyt wysoko”

2024-04-08 07:59:20; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
„Gra w Rakowie Częstochowa to dla niego poprzeczka zawieszona zbyt wysoko” Fot. Adam Starszynski / Pressfocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Antoni Bugajski [Przegląd Sportowy]

Antoni Bugajski w swoim tekście na łamach „Przeglądu Sportowego” stwierdził, że Kacprowi Bieszczadowi trudno wróżyć dobrą przyszłość w Rakowie Częstochowa.

Kacper Bieszczad rozpoczął poprzedni sezon jako podstawowy bramkarz Zagłębia Lubin, ale z czasem stracił miejsce w  składzie „Miedziowych”. Latem dość niespodziewanie na zasadzie wypożyczenia postanowił pozyskać go Raków Częstochowa. Od tamtej pory młodzieżowy reprezentant Polski zanotował 12 występów w trzecioligowych rezerwach mistrza kraju.

W Ekstraklasie otrzymał dwie szanse - w sierpniu przeciwko Warcie Poznań i w ostatni weekend z Radomiakiem Radom. W kadrze meczowej zabrakło bowiem Vladana Kovačevicia.

Pod koniec pierwszej połowy 21-latek nie popisał się interwencją. Młody golkiper wybiegł poza pole karne, ale minął się z piłką, co skrzętnie wykorzystał Jardel. Reprezentant Gwinei Bissau trafił do siatki na 2:0. Ostatecznie radomianie triumfowali 2:1.

Bieszczad popełnił duży błąd, ale Antoni Bugajski zwrócił uwagę na jego ogólną nerwową postawę na granicy ryzyka i słabą grę nogami.

„Rzecz jasna Bieszczad nie jest ani największym, ani trochę mniejszym problemem Rakowa. Warto jednak zauważyć, że taki transferowy wybór wskazywał, iż w pewnym momencie sezonu mogą pojawić się dodatkowe kłopoty - właśnie wtedy, gdy między słupkami stanie bramkarz, dla którego wcześniej nie było miejsca w przeciętnym ligowym zespole. On potrzebował jeszcze regularnego grania w drużynie o mniejszych ambicjach, niż w ostatnim czasie ma Raków, choćby miał to być pierwszoligowy Chrobry Głogów. (…) Na obecnym etapie gra w Rakowie to dla niego poprzeczka zawieszona zbyt wysoko. Spróbował i boleśnie się sparzył” - napisał dziennikarz na łamach „Przeglądu Sportowego” (cały tekst TUTAJ).

Raków cały czas nie przedstawił szczegółowych informacji na temat Kovačevicia i tego, czy będzie dłużej pauzował.