Gracz Śląska Wrocław symuluje? Ante Šimundža: Jeśli nie będę wierzył swoim zawodnikom, to komu miałbym wierzyć?

2025-04-25 09:29:00; Aktualizacja: 2 godziny temu
Gracz Śląska Wrocław symuluje? Ante Šimundža: Jeśli nie będę wierzył swoim zawodnikom, to komu miałbym wierzyć? Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Slasknet.com

Ante Šimundža na konferencji prasowej przed starciem z Rakowem Częstochowa odniósł się do doniesień, że Peter Pokorný celowo przedłuża swoją niedyspozycję po kontuzji, aby uniknąć automatycznego przedłużenia kontraktu ze Śląskiem Wrocław.

Peter Pokorný na początku marca doznał urazu kolana i miało się to wiązać z trzema/czterema tygodniami przerwy, a tymczasem do dzisiaj 23-latek nie powrócił do gry.

Piotr Potępa we wtorek informował, że pomocnik zgłasza swoją niedyspozycję, pomimo tego, że według badań wszystko z jego zdrowiem powinno być w porządku. Ma to wynikać z tego, że Czech nie chce, aby jego kontrakt z „Wojskowymi”, który pierwotnie obowiązuje do końca trwającej kampanii, został automatycznie przedłużony po rozegraniu odpowiedniej liczby minut. Takie zachowanie byłoby tym bardziej szokujące, że jeszcze pod koniec 2024 roku pełnił on w zespole funkcję kapitana.

Na temat Pokornego na konferencji prasowej przed starciem z Rakowem Częstochowa wypowiedział się Ante Šimundža.

- Kiedy ma testy biegowe, odczuwa on ból. Testy medyczne wskazują, że jest ok. Poziom bólu jest inny dla wszystkich. Wierzę, że faktycznie odczuwa ten ból. Miałem podobną kontuzję i wiem, ile kosztuje powrót do sił - mówił szkoleniowiec, którego wypowiedź cytuje portal Slasknet.com.

- Przede wszystkim część medyczna, to nie jest moja praca. Jeśli nie będę wierzył swoim zawodnikom, to komu miałbym wierzyć? Nawet jakbym miał go w drużynie, to nie byłby gotowy do gry. Ale podsumowując - wierzę mu - powiedział Šimundža, odnosząc się do spekulacji odnośnie możliwego symulowania urazu przez pomocnika.

Peter Pokorný do Śląska Wrocław trafił latem 2023 roku i w poprzednim sezonie należał do czołowych defensywnych pomocników w Ekstraklasie, ale w trwającej kampanii znacząco obniżył loty. W sumie dla „Wojskowych” rozegrał 54 spotkania.