Håland: Wielki talent dzięki... Cristiano Ronaldo i Ibrahimoviciowi

2019-10-04 09:43:01; Aktualizacja: 5 lat temu
Håland: Wielki talent dzięki... Cristiano Ronaldo i Ibrahimoviciowi Fot. Erling Braut Haland I Instagram
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: ESPN

Ojciec Erlinga Brauta Hålanda, Alf-Inge, wyjawia, że jego syn bardzo inspiruje się napastnikiem Juventusu, Cristiano Ronaldo, w swoim dążeniu na szczyt. Z kolei sam zainteresowany przyznaje, iż wzoruje się na Zlatanie Ibrahimoviciu.

Młody Norweg robi prawdziwą furorę w ostatnich miesiącach. Najpierw popisał się niezwykłym wyczynem na polskich boiskach, kiedy to grał na Mistrzostwach Świata U-20. Jego drużyna odpadła z turnieju już po fazie grupowej, ale nie przeszkodziło to napastnikowi w zostaniu królem strzelców - dziewięć (!) bramek w jednym meczu, z Hondurasem, wystarczyły, by zapewnić mu ten tytuł. Później przyszedł hat-trick w debiucie w Lidze Mistrzów a w tym tygodniu gracz zdobył też bramkę na Anfield przeciwko Liverpoolowi.

O 19-latku mówi już cała piłkarska Europa i to w zasadzie pewne, że Red Bull Salzburg wkrótce nie będzie mógł opędzić się od ofert. Ojciec nastolatka, który niegdyś grał dla Leeds United, przyznaje jednak, że mógł się spodziewać takiego obrotu sprawy, patrząc na rozwój piłkarski swojego syna.

- Erling zawsze był utalentowany - przyznaje Alf-Inge Håland w rozmowie z „ESPN”.

- W takim wieku można znaleźć wielu graczy, którzy mają talent, ale nie każdy jest tak zdeterminowany, jak on. On zawsze był głodny gry. W wieku 11-12 lat samodzielnie szedł do hali, by ćwiczyć swoje umiejętności i grać ze starszymi chłopakami. Zawsze prowadziła nim taka wewnętrzna wola, która zmuszała go do stawania się lepszym.

- Być może chociaż to odziedziczył po mnie, bo ja nigdy nie miałem takiego talentu piłkarskiego. Ja musiałem być bardzo zdeterminowany, by cokolwiek osiągnąć w futbolu. Ale Erling bardzo się poświęcał, w wieku 16 lat opuścił dom, by grać dla Molde i jest o wiele większym profesjonalistą, niż ja byłem.

Inspiracje do profesjonalizmu Erling bierze od najlepszych. Jak na swój wiek, gracz cechuje się sporą dojrzałością, ponieważ zwraca uwagę nawet na takie elementy jak dieta.

- Kiedyś usłyszał historię Patrice'a Evry o obiedzie z Ronaldo, z mięsnych potraw Cristiano zjadł wtedy tylko rybę, nic więcej. Erling chce robić teraz dokładnie tak samo, bo widzi, że Ronaldo ma już 34 lata, a mimo to utrzymuje się w światowym topie. To tylko pokazuje, jakie to ma dla niego znaczenie, by postępować właściwie.

Sam zainteresowany dodaje, że ma nadzieję, iż jego treningi zaprowadzą go w końcu do Premier League. Dodaje też, kim inspirował się od dzieciństwa.

- Jestem szczęśliwy w Salzburgu, ale Premier League zawsze mnie inspirowała, wzbudzała moją największą uwagę. Mój idol z dzieciństwa? Ibrahimović był dla mnie największy. Patrzyłem na wszystko - jak stał się tak dobry, droga, którą obrał, to jak gra. Poza tym wywodzi się ze Skandynawii, więc ktoś musi przejąć po nim pałeczkę - odparł nieco w stylu swojego idola.