Harry Kane nie wytrzymał. „Powinniśmy wygrywać trofea, to musi być nasz cel”

2023-03-10 12:12:07; Aktualizacja: 1 rok temu
Harry Kane nie wytrzymał. „Powinniśmy wygrywać trofea, to musi być nasz cel” Fot. Dokshin Vlad / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Sky Sports

Tottenham odpadł w minioną środę na etapie 1/8 finału z Ligi Mistrzów. Kolejne niepowodzenie londyńskiego klubu dotknęło szczególnie Harry'ego Kane'a. Wypowiedź napastnika stanie się z pewnością świetną pożywką dla transferowych spekulacji.

Kolejny sezon, kolejne rozczarowanie. Zawodnicy Tottenhamu ponownie zawiedli swoich kibiców, odpadając w 1/8 finału Ligi Mistrzów z borykającym się w tych rozgrywkach z wieloma problemami AC Milanem. Anglicy po bezbarwnym dwumeczu ulegli mistrzom Włoch 0:1, kończąc zbyt wcześnie swoją europejską przygodę.

Kibice „Kogutów” muszą zatem poczekać kolejny rok na jakikolwiek sukces. Po raz ostatni świętowali trofeum swoich ulubieńców w 2008 roku, gdy drużyna prowadzona przez Juande Ramosa sięgnęła po Puchar Ligi Angielskiej. Przez piętnaście lat gablota klubu z High Road nie została w żaden sposób wzbogacona.

Tottenham czeka zatem przygnębiająca dalsza część sezonu. Jednynym celem podopiecznych Antonio Conte jest znalezienie się w pierwszej czwórce, by zakwalifikować się do rozgrywek Ligi Mistrzów. Do tego jednak potrzeba sporo pracy, gdyż konkurencja nie śpi i napiera.

Cel ten nie spełnia w najmniejszym stopniu coraz bardziej sfrustrowanego Harry'ego Kane'a.

- Skończenie sezonu w czołowej czwórce to za mało. W tym miejscu, w którym jesteśmy jako klub, powinniśmy wygrywać trofea. Taki zawsze jest cel. To, że obecnie celujemy jedynie w pierwszą czwórkę to konsekwencja zbyt słabej gry - grzmiał wychowanek „Kogutów”.

Absolutna gwiazda stołecznej ekipy dwoiła się i troiła w środę, by pokonać AC Milan. Finalnie osamotniony Anglik nie dał rady, schodząc z murawy ze zwieszoną głową.

W karierze 29-latka brakuje tylko, albo i aż, trofeów. Najlepszy strzelec w historii Tottenhamu i reprezentacji Anglii z tego powodu zastanawia się nad swoją przyszłością, co napędza transferowe spekulacje.

Jego kontrakt z macierzystym zespołem wygasa już 30 czerwca 2024 roku. Sytuację snajpera minitorują przedstawiciele Bayernu Monachium i Manchesteru United.

Harry Kane okrasił bieżący sezon 20 trafieniami i czterema asystami.