„Here we go!”. Transfer z Chelsea do Juventusu staje się faktem

2025-01-22 23:38:07; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Here we go!”. Transfer z Chelsea do Juventusu staje się faktem Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Fabrizio Romano

Juventus dokonuje potrzebnego jak tlen wzmocnienia linii obrony. Już wkrótce klub zakomunikuje swoim kibicom transfer Renato Veigi z Chelsea – przekazał Fabrizio Romano, wtrącając legendarne hasło „here we go!”.

Według najpopularniejszego reportera w dziedzinie nowinek transferowych giganci osiągnęli pełne porozumienie w kwestii udostępnienia karty zawodniczej obiecującego defensora.

Strony uścisnęły dłonie w geście dobicia targu w formule wypożyczenia za pobraniem pięciu milionów euro z konta turyńczyków. W umowie nie znalazł się zapis o ewentualnym wykupie po sezonie. Żadna klauzula nie została zawarta.

Istotne jest też to, że Veiga planowo ma powrócić do „The Blues” pod koniec czerwca, bo właśnie wtedy zespół ze Stamford Bridge rozpocznie rywalizację w zrewolucjonizowanym formacie Klubowych Mistrzostw Świata, składających się z 32 uczestników.

Renato Palma Veiga to w zasadzie wciąż pachnący świeżością nabytek Chelsea, która minionego lata zapłaciła za niego FC Basel 14 milionów euro.

Trener Enzo Maresca skorzystał z usług reprezentanta Portugalii w 18 meczach. 21-latek odwdzięczył się dwoma trafieniami i asystą.

Z medialnych doniesień na Wyspach Brytyjskich wynikało, że wychowanek Sportingu CP oprócz nieregularnego przebywania na murawie wyrażał niezadowolenie z pełnionej roli. Najbardziej zależy mu, aby rozwijać się jako środkowy obrońca. W „Starej Damie” Thiago Motta właśnie na takiej pozycji będzie go wystawiał.

Na Allianz Stadium powstała wcześniej ogromna wyrwa w linii obrony na skutek długoterminowych kontuzji Gleisona Bremera oraz Juana Cabala. Dodatkowo z klubem żegna się kapitan Danilo.

Dotychczas Juventus ogłosił już nowego prawego defensora w postaci Alberto Costy z Vitórii SC. Lada chwila to samo powinno się stać w przypadku napastnika Randala Kolo Muaniego z PSG.