Hitowy transfer Legii Warszawa prawie upadł
2025-10-02 12:02:10; Aktualizacja: 1 godzina temu
Legia Warszawa latem dokonała hitowego transferu z udziałem Kacpra Urbańskiego. Trener Edward Iordănescu miał co do tego ruchu pewne wątpliwości. Marcin Szymczyk na kanale WeszłoTV przyznał, że prawie spowodowały one upadek tematu.
Legia Warszawa w końcowej fazie letniego okna transferowego zaskoczyła wszystkich sprowadzeniem Kacpra Urbańskiego.
Ofensywnie usposobiony gracz zakotwiczył w stołecznym zespole na zasadzie transakcji definitywnej, która jednocześnie zakończyła jego relację z włoską Bologną.
To nie był prosty transfer. Po drodze wydarzyło się sporo i mogło jeszcze więcej. Mało brakowało, a cały temat by upadł, o czym na kanale WeszłoTV opowiedział Marcin Szymczyk z Legia.net.Popularne
Wszystko przez wątpliwości związane ze ściągnięciem Urbańskiego, które w pewnym momencie pojawiły się u trenera Edwarda Iordănescu. Wtedy też na horyzoncie pojawiła się Hiszpania, ale na przeszkodzie stanęły problemy licencyjne.
- Moja wiedza jest taka, że długo rozmawiano i z zawodnikiem i z ojcem Kacpra i z agentem. Kiedy już dali „okejkę”, okazało się, że trener jest sceptyczny. To prawie spowodowało, że transfer upadł. Kacper wtedy zwrócił się w kierunku Hiszpanii, był blisko podpisania umowy z Majorką i tylko kwestie licencyjne spowodowały, że temat przejścia do Legii powrócił. Wtedy trener został już do tego przekonany przez Frediego Bobicia - przyznał Szymczyk.
- Po prostu trener chciał inny profil zawodnika. Natomiast uważam, że będzie korzystał z Kacpra, zastanawiam się tylko na jakiej pozycji - dodał.
Na ten moment Urbański w Legii jest zawodnikiem rezerwowym. Za nim trzy występy w Ekstraklasie. Trener Iordănescu nie dał mu jeszcze prawdziwej szansy, na którą 21-latek cierpliwie czeka.