Hoeneß odpalił: Jeśli Neuer straci miejsce w bramce, piłkarze Bayernu nie zagrają dla reprezentacji Niemiec!

Marc-André ter Stegen szczerze przyznał po ostatnim zgrupowaniu reprezentacji, że powoli męczy go rola rezerwowego dla Manuela Neuera. Choć zdaje sobie sprawę z klasy rywala, uważa, iż zasługuje na więcej występów. Mówiąc to z pewnością mógł się jednak nie spodziewać, że wywoła aż taką burzę. Na zarzuty golkipera Barcelony odpowiedział sam Neuer, który stwierdził, że drużyna powinna trzymać się razem, tymczasem murem stanęło za nim środowisko Bayernu Monachium.

Działacze wypowiadali się o sprawie już wcześniej, ale w rozmowie ze „Sport Bildem” prezydent „die Roten”, Uli Hoeneß, zupełnie popuścił wodzy fantazji i... zagroził bojkotem reprezentacji.

- Jeśli Neuer straci miejsce w składzie, zupełnie odpuścimy sobie reprezentację - grozi działacz Bayernu, który niedługo uda się na emeryturę.

- Przez tę całą dyskusję Manuel traci na swoim wizerunku. Löw? On usłyszy, o czym mówią ludzie.

Warto jednak ostudzić nastroje prezydenta Bawarczyków, bowiem przepisy FIFA wyraźnie zakazują tego typu działań. Jeśli zawodnik otrzyma powołanie na zgrupowanie kadry, klub ma obowiązek udostępnić go selekcjonerowi. W takim wypadku absencja musi być dokładnie uzasadniona, choćby kontuzją. W przeciwnym razie sprawa musi zostać przedyskutowana z federacją, która może odpuścić powołanie gracza. Tak było choćby w zeszłym roku z Cristiano Ronaldo, który ze względu na przemęczenie sam porozumiał się z selekcjonerem Portugalii, by ten nie powoływał go na mniej istotne mecze.

Jeśli jednak Bayern faktycznie zrealizuje plany Hoeneßa, będzie musiał się liczyć z poważnymi konsekwencjami. Za nieudostępnienie piłkarzy drużynie narodowej grożą różnego rodzaju sankcje, w tym finansowe. Bayern musiałby zatem liczyć na to, że jego zawodnicy zdecydują się na ogłoszenie zakończenia kariery reprezentacyjnej, co mogłoby jednak odbić im się czkawką, gdyby zmienili pracodawcę i chcieli wrócić do kadry.

Tymczasem sam Joachim Löw, selekcjoner reprezentacji Niemiec, zapewnia, że pozostaje spokojny, a całe zamieszanie wokół obsady bramki w najmniejszym stopniu nie będzie wpływało na jego decyzje. Wygląda więc na to, że ter Stegen będzie musiał bardzo się postarać o to, by udowodnić, iż jest lepszy od Neuera.