„Homoseksualni piłkarze graliby lepiej, gdyby się ujawnili”
2016-11-08 23:57:29; Aktualizacja: 8 lat temuJohn Amaechi wezwał władze angielskiej piłki do rozpoczęcia walki z homofobią.
Były koszykarz NBA i zadeklarowany homoseksualista spotkał się z brytyjskimi parlamentarzystami w Departamencie Kultury, Mediów i Sportu, aby zachęcić ich do zwalczania homofobii w równie zacięty sposób, jak robią to z rasizmem.
46-latek ma pretensje do włodarzy angielskiego futbolu, że ci dają milczącą aprobatę dla istniejącego problemu i nie robią nic z tymi, którzy powodują toksyczną atmosferę. Ameachi uważa, że federacja ma odpowiednie narzędzia i środki, które mogłaby wykorzystać do stopniowego niwelowania tego zjawiska, co w efekcie pozwoliłoby ujawnić odmienną orientację seksualną przynajmniej pewnej grupie piłkarzy występujących w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii.
- Rozmawiałem z kilkoma zawodnikami Premier League. Oni są przekonani, że po ujawnieniu nie mieliby wsparcia ze strony swoich klubów. Uważam, że ci, którzy zdecydowaliby się na taki krok graliby zdecydowanie lepiej - powiedział Amerykanin.Popularne
Na Wyspach Brytyjskich od dłuższego czasu trwa debata na temat homoseksualnych piłkarzy po tym, jak pod koniec października zeszłego roku tamtejsze media obiegła wiadomość, mówiąca o tym, że jeden z reprezentantów Anglii i bardzo znany zawodnik występujący w Premier League przyznają się do tego, że są gejami przed startem sezonu 2016/17. Ostatecznie do tego nie doszło, ale ta informacja wystarczyła do tego, aby ruszyła lawina spekulacji i domysłów.
Od tego momentu minęło już sporo czasu i jak pokazują badania przeprowadzone ostatnio przez BBC aż 82% ankietowanych nie widzi nic złego w tym, że ich klub piłkarski podpisałby kontrakt z homoseksualistą, ale znowu z drugiej strony 8% pytanych zaprzestałaby chodzić na mecze swojej drużyny. Nie da się ukryć, że podejście do homoseksualistów w gronie fanów futbolu i innych dyscyplin powoli zaczyna się zmieniać. Być może już wkrótce zawodnicy będą się czuli na tyle bezpiecznie, że bez obaw dokonają „coming outu”.
Do tej pory niewielu graczy zdecydowało się jednak na taki krok. Jednym z pierwszych w historii, a na pewno w angielskich rozgrywkach swoją orientację ujawnił Justin Fashanu, który w latach 1978-1997 występował w takich drużynach jak Norwich City, Nottingham Forest, Southampton, Notts County, Manchester City czy West Ham United. Czarnoskóry napastnik po tym, jak wyznał, że jest gejem był dyskryminowany już nie tylko ze względu na rasę. Długo to wytrzymywał, ale gdy w 1998 roku nastolatek oskarżył go o napaść seksualną kompletnie się załamał i popełnił samobójstwo.
Od jego śmierci minęło już blisko 20 lat, ale mimo to zawodnicy uprawiający nie tylko piłkę nożną rzadko w trakcie kariery przyznają się do tego, że są gejami. Po zakończeniu karier przychodzi im to łatwiej, między innymi po zawieszeniu piłkarskiego obuwia na kołku „comming outu” dokonał były reprezentant Niemiec - Thomas Hitzlsperger.