Jacek Góralski szczerze o meczu reprezentacji Polski. „Nawet Wieczysta by z nimi wygrała. Mogą przyjechać do Krakowa”

2024-03-25 11:11:07; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Jacek Góralski szczerze o meczu reprezentacji Polski. „Nawet Wieczysta by z nimi wygrała. Mogą przyjechać do Krakowa” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: WP Sportowe Fakty

Reprezentacja Polski bez większego problemu pokonała w półfinale baraży o awans na Mistrzostwa Europy Estonię. Jacek Góralski w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” przekonywał, że nawet trzecioligowa Wieczysta Kraków dałaby sobie radę z tym przeciwnikiem.

Reprezentacja Polski dała w końcu kibicom powód do wątłego uśmiechu. W półfinale baraży o awans na EURO 2024 odnalazła się w roli murowanego faworyta, zdobywając pięć goli z Estonią. Niestety, cień na przekonującym występie kładzie stracona w kuriozalnych okolicznościach bramka.

Finałowa konfrontacja z Walią powinna być znacznie bardziej wymagająca. Przed podopiecznymi Michała Probierza trudna przeprawa w Cardiff.

Przed hurraoptymizmem ostrzegł w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” Jacek Góralski.

- Powiem szczerze, że z Estonią to my byśmy wygrali jako Wieczysta. To był taki mecz bardziej treningowy. Wiadomo, że trzeba było odnieść to zwycięstwo. W takich spotkaniach, strzelając pierwszego gola, zamyka się już mecz. Jeżeli drużyna Estonii chce, to może do nas przyjechać do Krakowa - my też możemy ich pokonać - powiedział były reprezentant kraju.

W dalszej części rozmowy 31-latek stanął w obronie krytykowanego za występ z Estonią Bartosza Slisza.

- Nie jest od rozgrywania piłki, od tego są inni zawodnicy. Tacy jak Piotrek Zieliński, Jakub Moder i inni. On musi wykonywać swoją „czarną robotę”. Czasami tego na boisku nie widać na pierwszy rzut oka. Według mnie pozycja numer sześć to kluczowa pozycja. Widać to po drużynie Legii Warszawa, która straciła Bartka. W efekcie mają teraz duży problem - dodał.

Góralski od końcówki sierpnia minionego roku jest związany z trzecioligową Wieczystą Kraków. Aktualnie drużyna prowadzona przez Sławomira Peszko zajmuje pierwsze miejsce w tabeli.