Jadon Sancho z asystą na wagę zwycięstwa w debiucie. „Czuję się tak komfortowo”
2024-09-14 23:40:29; Aktualizacja: 3 miesiące temuJadon Sancho zaliczył bardzo udane wejście do zespołu Chelsea za sprawą zanotowania asysty przy zwycięskim trafieniu zanotowanemu przez Christophera Nkunku w starciu z Bournemouth (1:0).
24-letni skrzydłowy popadł w początkowej fazie ubiegłego sezonu w konflikt z menedżerem Erikiem ten Hagiem i w konsekwencji został odsunięty od pierwszej drużyny Manchesteru United. Ten moment nastąpił na tyle późno, że ofensywny zawodnik nie miał zbyt wielkiego pola manewru w kwestii znalezienia nowego pracodawcy. W efekcie przesiedział pierwszą część rozgrywek na trybunach, by drugą spędzić na wypożyczeniu w Borussii Dortmund.
W dobrze sobie znanym otoczeniu pokazał się kilkukrotnie z dobrej strony, co następnie po wyjaśnieniu nieporozumień z holenderskim szkoleniowcem miało wpłynąć na otrzymanie jeszcze jednej szansy w „Czerwonych Diabłach”. Szybko okazało się, że Jadon Sancho nie będzie miał dalej łatwo w utytułowanemu klubie i tuż przed zamknięciem letniego okna skorzystał z okazji do zaliczenia tymczasowej przeprowadzki do Chelsea z zawartą opcją wykupu, która po spełnieniu określonych warunków stanie się przymusowa.
„The Blues” mogą na starcie odczuwać satysfakcję z nawiązania współpracy z Anglikiem, bo ten po wejściu z ławki rezerwowych przyczynił się do wywalczenia kompletu punktów z Bournemouth za sprawą zanotowania asysty przy trafieniu zanotowanym przez Christophera Nkunku.Popularne
24-latek nie ukrywał radości z tego faktu w swojej pierwszej rozmowie w Sky Sports w charakterze piłkarza drużyny z Londynu.
- Przede wszystkim, to niesamowite, że debiutuję w Chelsea. Jestem bardzo wdzięczny już za sam powrót do gry. Drużyna grała bardzo dobrze i jesteśmy zadowoleni z trzech punktów - powiedział.
- Ciężko pracowałem na ten moment i jestem po prostu szczęśliwy, że dostałem swoją szansę. Miałem świetne zakończenie poprzedniego sezonu, będąc w finale Ligi Mistrzów. Jestem po prostu szczęśliwy, że debiutuję w Chelsea - dodał.
- Muszę podziękować całemu personelowi i moim kolegom z drużyny. Pierwszego dnia, kiedy przyszedłem, sprawili, że poczułem się mile widziany i jestem bardzo szczęśliwy, że czuję się tak komfortowo - zakończył.