Jagiellonia Białystok wróci po młodzieżowego reprezentanta kraju?!

2025-11-14 12:29:11; Aktualizacja: 38 minut temu
Jagiellonia Białystok wróci po młodzieżowego reprezentanta kraju?! Fot. IMAGO / Ball Raw Images
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Jerzy Brzęczek podał ponownie pomocną dłoń do Miłosza Matysika, który ma wielkie problemy z regularną grą w Arisie Limassol. 21-latek znalazł się w kadrze reprezentacji Polski U-21 na arcyważne listopadowe spotkania. Nie można wykluczać tego, że zimą pojawi się temat powrotu obrońcy do ojczyzny. Zainteresowanie takim ruchem może wykazać Jagiellonia Białystok.

Sytuacja 21-latka się nie poprawia. Cały czas ma on problemy z grą w Arisie Limassol. Od początku sezonu wystąpił trzykrotnie, spędzając na murawie niespełna 50 minut. Z utęsknieniem czekał więc na kolejne zgrupowanie reprezentacji.

Jerzy Brzęczek ponownie postawił na Matysika, choć ten już dawno wypadł z rytmu meczowego. Co więcej, niewykluczone, że selekcjoner wystawi go w podstawowym składzie podczas arcyważnego starcia eliminacji do EURO 2027 z niepokonanymi Włochami. 

- Oczywiście obserwujemy Miłosza, który po październikowym zgrupowaniu zagrał dla Arisu Limassol w jednym meczu pucharowym przez 45 minut i doznał lekkiego urazu. To dlatego później nie był już w kadrze swojego zespołu, ale my go powołaliśmy, jest w treningu, i dopiero podejmiemy decyzję, czy będzie na sto procent do naszej dyspozycji w najbliższych meczach - wyjaśnił opiekun „Biało-Czerwonych” w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

Wydaje się, że najlepszym posunięciem dla 21-latka byłby powrót do Polski - najlepiej już zimą. 

Praktycznie do ostatnich minut letniego okna transferowego o powrót wychowanka walczyła Jagiellonia Białystok. Łukasz Masłowski był bardzo mocno zdeterminowany, by doprowadzić do tego ruchu.

- Byliśmy Miłoszem zainteresowani. Bardzo szybko doszliśmy z nim do porozumienia. Nie doszliśmy do porozumienia z jego obecnym klubem. A skąd pomysł na Miłosza? Miłosz jest dzisiaj w trudnym momencie, bo gra bardzo mało w ostatnim czasie, no ale jest cały czas perspektywicznym, młodym Polakiem. Do tego jest naszym wychowaniem, który uważam, że dzisiaj potrzebuje wyciągnięcia ręki i my tę rękę do niego chcieliśmy wyciągnąć. Sam czułem, że nie ma lepszego miejsca dla niego na odbudowę niż powrót do swojego macierzystego klubu - powiedział po czasie dyrektor sportowy klubu z Podlasia.

Na Matysika latem spoglądała Lechia Gdańsk. To jednak Jagiellonia ma w jego oczach pierwszeństwo. Z całą pewnością pod wodzą Adriana Siemieńca mógłby nadrobić stracone miesiące i zauważalnie się rozwinąć.