Jak on tego nie trafił?! Legia Warszawa mogła zamknąć mecz
2024-10-03 20:28:02; Aktualizacja: 3 miesiące temuLegia Warszawa prowadzi wprawdzie z Realem Betis 1-0, ale mogła mieć większy spokój. W znakomitej sytuacji pomylił się jednak Ryōya Morishita.
W obliczu przeciętnej formy Legii Warszawa w Ekstraklasie, mówiono w ostatnich dniach dużo o przyszłości Gonçalo Feio. Nie ma wątpliwości, że nad głową Portugalczyka zebrały się czarne chmury, bo po 10. kolejkach jego drużyna zajmuje dopiero siódme miejsce i traci dziesięć punktów do liderującego Lecha Poznań.
Mimo to kibice wierzyli, że w pucharach zobaczą inną drużynę. W tym przypadku się nie przeliczyli, ponieważ "Wojskowi" bardzo dobrze weszli w spotkanie z Realem Betis i po 23. minutach prowadzili 1-0.
Znakomite dośrodkowane Rúbena Vinagre, wykorzystał Steve Kapaudi. To dla byłego piłkarza Wisły Płock pierwsze trafienie w tym sezonie.Popularne
Z takim zespołem, jak ten ze stolicy Andaluzji, trzeba wykorzystywać wszystkie okazje. W 65. minucie prawą stroną pomknął wprowadzony chwilę wcześniej Jean-Pierre Nsame. Kameruńczyk wypatrzył w polu karnym Ryoyę Morishitę, a ten z bliska fatalnie spudłował.
Mogło być COŚ! Ale nie było...#LegiaBetis #LEGBET pic.twitter.com/5WwaGLfxOi
— Polski Ligowiec (@polski_ligowiec) October 3, 2024
Mimo to nadal utrzymuje się jednobramkowe prowadzenie dla gospodarzy, którzy zmierzają tym samym po pierwsze w tym sezonie zwycięstwo w Lidze Konferencji.