Jak Wojciech Szczęsny zagrał w meczu z Valencią?

2025-01-26 22:55:13; Aktualizacja: 1 godzina temu
Jak Wojciech Szczęsny zagrał w meczu z Valencią? Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Transfery.info

Wojciech Szczęsny dosyć niespodziewanie od pierwszej minuty pojawił się w składzie FC Barcelony na mecz ligowy przeciwko Valencii w ramach LaLigi. Jego drużyna wygrała pewnie, bo w stosunku 7-1. A jak wypadł były już reprezentant Polski?

Hansi Flick po ostatnim wymagającym meczu przeciwko Benfice postanowił dokonać kilku zmian w składzie. Doszło zatem do kilku roszad, ale pewna kwestia pozostała nienaruszona, a mianowicie obsadzenie pozycji bramkarza. Praktycznie nikt tego nie typował, a od pierwszej minuty na placu gry pojawił się Wojciech Szczęsny.

Dlaczego tak się stało? Niemiec był o to pytany przez telewizję zaraz przed rywalizacją, ale nie dał konkretnej odpowiedzi.

- Wojtek zagra od pierwszej minuty? Cóż, podjęliśmy decyzję, że zacznie to spotkanie w pierwszym składzie. Jednym z powodów, dla których na niego postawiłem, jest to, że z nim w składzie jeszcze nie przegraliśmy meczu - mówił.

I w przypadku starcia przeciwko Valencii ta reguła wciąż obowiązuje. Wicemistrz Hiszpanii bowiem przejechał się tego dnia po swoim rywalu. Goście znajdują się w strefie spadkowej i potwierdzili to w Katalonii, ulegając aż 1-7.

A jak wypadł Polak? Cóż, do pewnego momentu nie miał za wiele do roboty i od czasu do czasu brał udział w wyprowadzaniu piłki. Po pół godziny potyczki zrobiło się jednak gorąco, ponieważ w sytuacji sam na sam z 34-latkiem znalazł się Hugo Duro. Szczęsny nie chciał dopuścić do straty bramki i sfaulował napastnika, za co obejrzał żółtą kartę, a dodatkowo arbiter wskazał w tej sytuacji na wapno.

Chwilę później, a konkretnie po analizie VAR decyzję cofnięto, ponieważ faulowano na połowie Valencii Julesa Koundégo.

Po zmianie stron golkiper popisał się dobrą interwencją przy strzale Almeidy, by chwilę później wyciągać futbolówkę z siatki. Bramkę strzelił bowiem wspomniany wcześniej Duro, lecz tu były bramkarz Juventuus nie miał za wiele do powiedzenia.

Czy ten mecz przybliży Szczęsnego do bycia jedynką w układance Flicka? Ciężko powiedzieć...