Tego lata pomocnik wrócił do Madrytu, lecz jak na razie nie potrafi przekonać do siebie trenera, Zinedine'a Zidane'a. Teraz może mieć jeszcze trudniej, ponieważ już na początku zgrupowania z reprezentacją Kolumbii doznał urazu kolana. Zawodnik zgłosił problem sztabowi medycznemu pod koniec sesji treningowej i natychmiast udał się na badania.
Jak na razie nie wykazano szczególnie groźnego uszczerbku na zdrowiu piłkarza, ale w oficjalnym komunikacie kolumbijska federacja piłkarska stwierdziła, iż należy podchodzić do tych wyników z rezerwą. Gracz na pewno nie zagra w meczu z Peru, a o dalszym postępowaniu zadecydują bardziej szczegółowe testy.
„Sztab reprezentacji Kolumbii przekazuje, iż James Rodríguez uskarżał się podczas czwartkowego treningu na dyskomfort w lewym kolanie” - czytamy w komunikacie.
„Piłkarz został przebadany przez sztab medyczny, ale jego wstępna diagnoza jest niepewna. Na razie, dla ostrożności, zdecydowano, że zawodnik nie wystąpi w najbliższym meczu z Peru. W ciągu najbliższych godzin przeprowadzone zostanie szczegółowe badanie oraz prześwietlenie, które pozwolą potwierdzić właściwą diagnozę. Ta zostanie udostępniona klubowi”.
James spędził ostatnie dwa lata na wypożyczeniu w Bayernie Monachium. Początek przygody rozgrywającego w Niemczech był bardzo udany, ale Bawarczycy wstrzymali się z podjęciem decyzji o jego wykupie. Jak się okazało, postąpili słusznie, bowiem późniejsza współpraca z zawodnikiem nie przebiegała już tak dobrze. Kolumbijczyk zdecydował się na powrót do Realu Madryt, lecz jak na razie nie przekonał do siebie Zidane'a, który częściej korzystał z niego jedynie na początku kampanii.