Nie od dziś wiadomo, że ofensywny pomocnik nie czuje się najlepiej w obecnej drużynie. Po niespełna roku gry spędzonym w katarskim Al-Rayyan SC niesie się z zamiarem zmiany pracodawcy, aby podbudować swoją dyspozycję w klubie o większej reputacji przed zbliżającymi się Mistrzostwami Świata.
Dziennikarz kolumbijskiej stacji Win Sports oznajmił na swoim profilu na jednym z portali społecznościowych, że były gracz Realu Madryt otrzymał telefon od Johna Textora - właściciela Botafogo, który wymarzył sobie taki transfer. Odpowiedź na zapytanie od niespełna 31-letni okazała się jednak negatywna.
Rodríguez miał przy okazji oznajmić zwierzchnikowi „Fogo”, że na obecną chwilę interesują go propozycje wyłącznie ze stron Starego Kontynentu. Dlatego też do ponownej próby pozyskania zawodnika może dojść w kolejnych latach.
Oczywiście tli się szansa, że klub brazylijskiej Série A powróci do rywalizacji o zakup rozpoznawalnego piłkarza w obzsarze Ameryki Południowej. Niemniej, na obecną chwilę, to mało realna przepowiednia, gdyż już wcześniej swoje starania o niego zainicjowały tureckie ekipy - Fenerbahçe i Galatasaray.
Największe życzenie dwukrotnego triumfatora Ligi Mistrzów stanowi angaż w Atlético Madryt, jednak dotychczas klub nie wpisał jego nazwiska do transferowej listy życzeń.
Przygoda w lidze znad Zatoki Perskiej składa się w przypadku tego piłkarza z 14 występów, podczas których zanotował on pięć trafień i siedem asyst.
Jego kontrakt z obecnym pracodawcą wygasa dopiero za dwa lata.
We wrześniu ubiegłego roku Al-Rayyan pozyskał go z Evertonu za osiem milionów euro.