James zdecydował. To tam chce zagrać w przyszłym sezonie

2018-11-22 09:12:33; Aktualizacja: 6 lat temu
James zdecydował. To tam chce zagrać w przyszłym sezonie Fot. Transfery.info

James Rodríguez nie zamierza kontynuować swojej przygody z Bayernem.

„Die Roten” sprowadzili pomocnika na zasadzie dwuletniego wypożyczenia i mogą bez problemu aktywować klauzulę wykupu gracza, wynoszącą 42 miliony euro. Zapis w umowie komplikuje sytuację samemu piłkarzowi, który jest zdany na łaskę Bayernu, choć nie zamierza w nim dalej grać. Choć poprzedni sezon był udany dla Kolumbijczyka, w obecnym nie może dogadać się z trenerem Niko Kovačem i najchętniej opuściłby klub już w styczniu.

Jak informuje dziennik „AS”, piłkarz nie wyobraża sobie przedłużenia swojego pobytu w Bawarii i podjął już swoją decyzję. Rodríguez najchętniej wróciłby przyszłego lata do Madrytu, gdzie zamierza walczyć o swoją pozycję. Gracza mogła upewnić postawa trenera Santiago Solariego oraz samego klubu, który wyraża chęć sprowadzenia Jamesa z powrotem. Problem w tym, że „Królewscy” mają związane ręce.

Na ten moment przyszłość zawodnika zależy wyłącznie od Bayernu. Ostatnio „Kicker” podał co prawda, że mistrzowie Niemiec nie chcą wykupywać gracza, lecz niewykluczone, iż w najbliższych miesiącach ulegnie to zmianie. James jest jednak dobrej myśli i wierzy, że zagra jeszcze dla Realu.

Hiszpańscy dziennikarze dodają jednak, że 27-latek woli być przygotowany na każdą ewentualność. Zdaje on sobie sprawę, że w Realu panuje spora konkurencja, dlatego chce się upewnić, że ma szansę w walce o miejsce w składzie. Jeśli nie będzie mógł na to liczyć, wtedy rozważy przeprowadzkę do innego klubu. Reszta zainteresowanych ekip tak czy tak musi czekać najpierw na decyzję Bayernu.

Nawet w takim wypadku powrót do Hiszpanii mógłby się okazać lepszy dla samego zawodnika. „AS” twierdzi, że Real byłby bardziej skłonny do ugody i mógłby oddać Jamesa za niewygórowaną kwotę. Bayern z kolei, jeśli zdecyduje się na zakup pomocnika, chciałby na nim sporo zarobić i zażądałby prawdopodobnie około 80 milionów euro.