Jan Bednarek wrócił po kontuzji. Polski duet obrońców z FC Porto zagrał na piątkę z plusem
2025-11-27 21:15:58; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
FC Porto z Jakubem Kiwiorem w podstawowym składzie pewnie pokonało OGC Nice 3:0 w piątej kolejce fazy zasadniczej Ligi Europy. W drugiej połowie do akcji wkroczył również Jan Bednarek, który powrócił do pełni zdrowia.
Giganci z Liga Sagres mieli coś do udowodnienia. Po dwóch meczach bez zwycięstwa w międzynarodowych rozgrywkach wykazali ogromną determinację, aby wrócić do czołówki tabeli, która zagwarantuje bezpośredni awans do 1/8 finału.
Po drugiej stronie barykady na Estádio do Dragão czekały „Orlęta”. Skrzydła zostały im podcięte już w pierwszych sekundach rywalizacji po trafieniu Gabriela Veigi. Później ten sam piłkarz podwyższył prowadzenie na początku trzeciego kwadransa.
Wynik w 61. minucie ustalił Samu Aghehowa z rzutu karnego.Popularne
Dzięki znakomitej postawie Kiwiora, a od drugiej połowy Bednarka „Smoki” zachowały czyste konto.
Reprezentanci Polski mocno angażowali się w działanie defensywne. Łącznie 13-krotnie wybijali piłkę z własnej „szesnastki”, wygrali cztery na pięć istotnych pojedynków o futbolówkę oraz ani razu nie dali się przedryblować.
Delikatną rysą na występie Bednarka, który jest świeżo po wyleczeniu urazu kolana, pozostaje żółta kartka otrzymana w 77. minucie za niesportowe zachowanie.
Dzięki trzem punktom FC Porto zajmuje siódmą lokatę na trzy serie gier przed końcem. Zachodzi spora szansa, że utrzyma się w strefie TOP 8.
Zespół dowodzony przez Francesco Fariolego bardzo dobrze godzi rozgrywki europejskie z krajowymi. W portugalskiej ekstraklasie zasiada na fotelu lidera z trzema punktami przewagi nad Sportingiem CP.











![Transfery - Relacja na żywo [18/12/2025]](img/photos/113055/170x113/relacja-18122025.jpg)







![Transfery - Relacja na żywo [18/12/2025]](img/photos/113055/90x60/relacja-18122025.jpg)








