Jan Tomaszewski komentuje powołania Czesława Michniewicza. „Zawodnik z kapelusza”

2022-11-11 10:34:50; Aktualizacja: 2 lata temu
Jan Tomaszewski komentuje powołania Czesława Michniewicza. „Zawodnik z kapelusza” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Super Express

Jan Tomaszewski nie jest specjalnie zadowolony z powołań, które w czwartek ogłosił Czesław Michniewicz. Były reprezentant Polski szczególnie nie rozumie decyzji o obecności w katarskiej delegacji defensora Legii Warszawa - Artura Jędrzejczyka.

Czesław Michniewicz odsłonił w miniony czwartek wszystkie karty. Selekcjoner podał listę 26 zawodników, którzy już niebawem rozpoczną walkę w katarskim mundialu. W zaprezentowanym zestawieniu nie brakuje niespodzianek.

Przede wszystkim w kadrze zabrakło miejsca dla Mateusza Klicha, Pawła Dawidowicza oraz Dawida Kownackiego, prezentującego świetną formę w szeregach Fortuny Düsseldorf. Oczywiście, z powodu urazów nie uwzględnieni zostali Jakub Moder i Jacek Góralski.

Wiemy już, że na turniej pojadą weterani, a więc Kamil Grosicki i Artur Jędrzejczyk. Obecność tych dwóch postaci szczególnie skierowała krytykę w stronę Czesława Michniewicza, który już na konferencji musiał bronić swych wyborów.

***

Reprezentacja Polski na Mistrzostwa Świata w Katarze. Karty odkryte! [OFICJALNIE]

***

- Gdyby nie kontuzja, to Artur byłby powołany już na mecz ze Szwecją. Szanuję jego umiejętności, szanuję jego charyzmę, doświadczenie. Przede wszystkim uważam jednak, że to zawodnik, który może pomóc reprezentacji. Pracowałem z nim, nigdy się na nim nie zawiodłem. Dla niektórych może to być niespodzianka, że zawodnik w takim wieku jedzie na mistrzostwa, ale jak śledzicie inne drużyny, to wiecie, że starsi zawodnicy też jeżdżą na turnieje. Artur jest z listopada, więc gdyby urodził się dwa miesiące później, byłby w tym samym wieku, co Robert Lewandowski. Ten temat odrzucam więc na samym początku - powiedział na gorąco 52-latek, dbający wcześniej o wyniki Legii Warszawa.

Z taką narracją nie zgadza się były reprezentant Polski, słynący z ciętego języka, Jan Tomaszewski. Emerytowany bramkarz uważa, że obecność 35-letniego defensora może napytać „Biało-Czerwonym” sporo biedy, szczególnie w rywalizacji z Meksykiem i Argentyną, które stawiają na ofensywny futbol.

- Nie przekonuje mnie tutaj stwierdzenie trenera, który mówi „on miał być powołany już na mecz ze Szwecją, ale złapał kontuzję"… Przepraszam Panie trenerze, ale po meczu ze Szwecją było sześć spotkań w Lidze Narodów i na żaden nie został powołany… Czyżby tu jakiś z kapelusza zawodnik się znalazł? To jest dla mnie niespodzianka in minus. Nie wyobrażam sobie jego gry z Meksykanami i Argentyńczykami, bo tam będzie dochodziło do fauli w polu karnym i to jest bardzo niebezpieczne - stwierdził 74-latek.

- Wybór został dokonany. Ja będę stał przy swoim. Uważam, że nie powinien być powołany Artur Jędrzejczyk. Dlaczego? Dlatego, że nie miał żadnych międzynarodowych konfrontacji i jest zawodnikiem tylko i wyłącznie klubowym.

Podopieczni Czesława Michniewicza zmagania na Mistrzostwach Świata zainaugurują arcyważnym spotkaniem z Meksykiem już 22 listopada. Następnymi przeszkodami na ich drodze będą Arabia Saudyjska i Argentyna z Lionelem Messim na czele.