Jan Urban o nowych wzmocnieniach Górnika Zabrze. „To było najważniejsze”

2024-07-17 19:28:33; Aktualizacja: 5 godzin temu
Jan Urban o nowych wzmocnieniach Górnika Zabrze. „To było najważniejsze” Fot. FotoPyK
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Czwarta Trybuna

Górnik Zabrze w trakcie letniego okna transferowego dopiął już kilka ciekawych wzmocnień. Trener Jan Urban w rozmowie z Czwartą Trybuną podsumował kończący się już okres przygotowawczy, podczas którego mógł obserwować swoich nowych graczy.

Górnik Zabrze z poprzedniej kampanii może być naprawdę zadowolony. Drużyna prowadzona przez trenera Jana Urbana do samego końca walczyła o lokatę premiowaną grą w eliminacjach do europejskich pucharów, lecz ostatecznie zakończyła rozgrywki na szóstym miejscu.

Wszyscy w zabrzańskim klubie z pewnością chcieliby powtórzyć ten przyzwoity sezon, dlatego też podczas trwającego okna transferowego sfinalizowali oni już osiem wzmocnień. W środę szeregi przedstawiciela Ekstraklasy zasilił Taofeek Ismaheel, który trafił do Polski na zasadzie transferu definitywnego z francuskiego FC Lorient.

Oprócz Nigeryjczyka do drużyny z województwa śląskiego podczas letniej przerwy przenieśli się również Lukáš Ambros, Aleksander Buksa, Patrik Hellebrand, Josema, Filip Majchrowicz, Manu Sánchez oraz Luka Zahovič.

Trener Urban w rozmowie z Czwartą Trybuną podsumował dobiegający już końca okres przygotowawczy i jak przyznał, kluczowym aspektem był fakt związany z tym, że większość jego nowych zawodników mogła wziąć udział w obozie, który odbywał się w Austrii. Tym samym doświadczony szkoleniowiec miał okazję, by im dokładnie się przyjrzeć.

- Jeśli chodzi o same przygotowania, to wszystko było bardzo dobrze zaplanowane. Pierwszy tydzień tutaj na miejscu, później wyjazd do Austrii na obóz gdzie i temperatura i warunki do treningu były naprawdę bardzo dobre. Natomiast wydaje mi się, że najważniejsze było to, że większość tych nowych zawodników przyszła do nas dość wcześnie. W Austrii mogliśmy praktycznie trenować, nie wiem, czy w pełnym składzie, bo być może jeszcze ktoś do nas dołączy, ale na pewno tu była duża różnica, jeśli chodzi o ubiegły rok, kiedy te przyjścia nowych piłkarzy były w różnym okresie czasu - powiedział.

Zapytany o pierwsze wrażenia związane ze świeżymi wzmocnieniami, otwarcie przyznał, że w jego opinii są one dobre, lecz wszystko i tak zweryfikują nadchodzące pojedynki o stawkę.

- Jeśli mówimy o takim pierwszym wrażeniu, o tych nowych zawodnikach, którzy przyszli, to ono jest na pewno dobre. Natomiast z doświadczenia wiem, że no sparingi to jedna rzecz, a mecze mistrzowskie to zupełnie inna historia. Zobaczymy, z jakiej strony oni się pokażą. Zobaczymy, czy myśmy z tymi transferami trafili, czy też nie - podsumował.