Jan Urban po porażce z Jagiellonią Białystok. „Za nami dziwny mecz”

2024-11-03 22:02:06; Aktualizacja: 1 dzień temu
Jan Urban po porażce z Jagiellonią Białystok. „Za nami dziwny mecz” Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Jagiellonia Białystok

Górnik Zabrze nie dał rady kontynuować swojej serii zwycięstw i musiał uznać wyższość Jagiellonii Białystok. Na pomeczowej konferencji prasowej przyczyny porażki zdiagnozował Jan Urban.

Górnik Zabrze zanotował bardzo niemrawy start sezonu, przez co zaczęto nawet spekulować o tym, że posada Jana Urbana znajduje się pod znakiem zapytania. Doświadczony szkoleniowiec jednak dobrze poradził sobie z kryzysem i wyniki zespołu ostatnio znacząco się poprawiły.

Do starcia z Jagiellonią Białystok śląski klub podchodził po zanotowaniu dwóch zwycięstw z rzędu. „Trójkolorowi” pokonali Stal Mielec 3:1 oraz na wyjeździe Widzew Łódź 2:0, a w obu tych starciach zaprezentowali się naprawdę dobrze.

Z tego względu nadzieje na urwanie punktów, będącej w świetnej dyspozycji, Jagiellonii Białystok były całkiem uzasadnione, jednak nie udało się tego zrealizować. W niedzielę w Zabrzu mistrz Polski wygrał 2:0, co tak na pomeczowej konferencji prasowej skomentował Jan Urban.

- Za nami dziwny mecz. W pierwszej połowie był senny, okazji nie było wiele. „Jaga” mądrze rozgrywa swoje spotkania ligowe. Nie interesuje ich forsowanie tempa, bo wiedzą, że grają co trzy, cztery dni. Są zespołem technicznym i często starają się grać też pressingiem. Umieją cię także rozklepać, mówiąc po piłkarsku. Zapraszali nas nie raz do pressingu, czasem było odwrotnie, ale po odbiorze piłki nie byliśmy w stanie wykreować sobie sytuacji. W drugiej połowie rozpoczęliśmy obiecująco, mieliśmy sytuację Kryspina Szcześniaka, który został zablokowany. Później straciliśmy zbyt łatwo dwie bramki. Próbowaliśmy, ale nie byliśmy w stanie sforsować defensywy przeciwnika przy ich prowadzeniu. Nie mogę mieć większych zastrzeżeń do drużyny, bo próbowała, ale było to trochę za mało na Jagiellonię. Goście byli dobrze zorganizowani w obronie. Ismaheel miał trudności z wygrywaniem pojedynków jeden na jeden. Zabrakło nam kreatywności - powiedział szkoleniowiec.

Górnik po 14 kolejkach ma na swoim koncie 18 punktów.