Janusz Filipiak o rzekomej zaskakującej ofercie dla Marka Papszuna

Do tej pory media łączyły Marka Papszuna, który po zakończeniu sezonu odejdzie z Rakowa Częstochowa, z zagranicznymi klubami. Przewinęły się przez nie Dynamo Kijów, Maccabi Hajfa czy Olympiakos. W środę zaskoczył Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, podając, że 48-latkiem interesuje się Cracovia.

Zgodnie z jego doniesieniami krakowski klub zaoferował mu wynagrodzenie na poziomie 500 tysięcy złotych miesięcznie. Byłaby to najwyższa pensja w świecie polskiej piłki.

Sensacyjną informację momentalnie skomentował właściciel i prezes Cracovii Janusz Filipiak, z którym skontaktował się Maciej Kmita ze SportoweFakty.wp.pl.

Jak zdradził dziennikarz, pytanie na ten temat wywołało śmiech przedsiębiorcy.

- Nie ma w tym krzty prawdy. W ogóle nie kontaktowaliśmy się z trenerem Markiem Papszunem. Nie zaproponowalibyśmy też takiej pensje żadnemu trenerowi - przyznał

Czas pokaże, czy to tylko zasłona dymna, czy krakowianie faktycznie nie są zainteresowani trenerem nowego mistrza Polski.

Obecnie szkoleniowcem drużyny „Pasów” jest Jacek Zieliński.