Jarosław Królewski ostrzega przed finałem Pucharu Polski. „Jeśli tak się stanie, to Wisła Kraków odda mecz walkowerem”

Wisła Kraków w tym sezonie prezentuje się nierówno. Na poziomie tej kampanii zaliczyła kilka kosztownych wpadek, przez co zajmuje dopiero piąte miejsce w tabeli I ligi. Do pierwszej Lechii Gdańsk traci dziewięć punktów, a więc odrobienie straty będzie bardzo trudne.

Kibice „Białej Gwiazdy” przynajmniej na chwilę mogą zapomnieć o sytuacji w ligowych rozgrywkach. Wszystko za sprawą starcia z Piastem Gliwice w ramach półfinału Pucharu Polski.

Podopieczni Alberta Rude pokonali ekstraklasowicza 2:1. Do siatki trafiali jedynie w drugiej połowie.

W wielkim finale krakowska ekipa zmierzy się na PGE Narodowym z Pogonią Szczecin. Nie wiadomo, czy będą mogli ją wesprzeć kibice.

Na Wisłę przed laty nałożono zakaz wyjazdowy na mecze Pucharu Polski. Kara nie wygasła, gdyż ta wszystkie spotkania w bieżącej edycji rozgrywała na własnym terenie.

Prezes 13-krotnych mistrzów kraju, Jarosław Królewski, stawia sprawę jasno.

„Jeśli kibice nie pojadą na narodowy @WislaKrakowSA odda mecz walkowerem. Koniec oświadczenia. [...] Powtarzam. Jeśli kibice Wisły Kraków nie zostaną wpuszczeni na Stadion Narodowy, klub odda mecz walkowerem. Nikt z osób zatrudnionych w klubie nie zjawi się tego dnia na meczu” - napisał polski biznesmen na Twitterze.

Powtarzam. Jeśli kibice @WislaKrakowSA nie zostaną wpuszczeni na Stadion Narodowy klub @WislaKrakowSA odda mecz walkowerem. Nikt z osób zatrudnionych w klubie nie zjawi się tego dnia na meczu.

— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) April 3, 2024

Warto przypomnieć, że niegdyś z podobną sytuacją mierzył się Lech Poznań, z którego zdjęto zakaz. Najprawdopodobniej stanie się tak również w przypadku Wisły.