Jarosław Królewski pożegnał Radosława Sobolewskiego. „Na ostateczny wynik pracujemy wszyscy”

2023-12-04 21:11:40; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Jarosław Królewski pożegnał Radosława Sobolewskiego. „Na ostateczny wynik pracujemy wszyscy” Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Jarosław Królewski [X.com]

Prezes Jarosław Królewski opublikował w mediach społecznościowych pożegnalną wiadomość skierowaną do trenera Radosława Sobolewskiego.

Blisko 47-letni szkoleniowiec objął stery nad Wisłą Kraków w październiku ubiegłego roku po odejściu Jerzego Brzęczka z nadrzędnym celem w postaci poprawienia rezultatów osiąganych przez klub, by przybliżyć go do walki o ekspresowy powrót do Ekstraklasy.

„Biała Gwiazda” prezentowała się pod jego wodzą bardzo solidnie i na finiszu ubiegłych zmagań walczyła nawet o miejsce premiowane bezpośrednim awansem. Koniec końców skoczyło się na udziale w przegranym półfinale play-offów z Puszczą Niepołomice.

Pomimo takiej bolesnej wpadki Radosław Sobolewski pozostał na zajmowanym stanowisku i w bieżących rozgrywkach wykręcał bardzo niestabilne wyniki z Wisłą Kraków.

Z tego powodu kibice domagali się wielokrotnie jego zwolnienia. Prezes Jarosław Królewski zapewniał jednak wielokrotnie, że nie nosi się z zamiarem zwolnienia trenera.

Pozostał on wierny temu stanowisku aż do momentu, w którym to sam szkoleniowiec podał się do dymisji po przegranym meczu z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza.

Działacz nie miał w tej sytuacji wyjścia i zaakceptował wolę Sobolewskiego. Następnie mianował na jego miejsce tymczasowo Mariusza Jopa i opublikował w mediach społecznościowych pożegnalną wiadomość skierowaną do odchodzącego trenera.

„Dziękuję trenerze za ponad rok wspólnej współpracy, ale również za to co zrobiłeś dużo wcześniej, nie dając temu klubowi upaść w sezonie 2018/2019. Dziękuję za profesjonalizm i oddanie pasji jaką jest piłka nożna. Wierzę, że najlepsze przed Tobą.

Zarządzający klubów często poświęcają trenerów jako remedium na wyniki, które nie są zadowalające.

Prawda jest jednak taka, że na ostateczny wynik pracujemy wszyscy, często wyzwania z którymi się mierzymy są dużo bardziej skomplikowane niż to wygląda na co dzień.

Powodzenia!” - napisał.