Jarosław Królewski wyjaśnił sprawę. Wisła Kraków nie sprzeda go za żadne pieniądze
2025-01-23 08:32:41; Aktualizacja: 6 godzin temuMinionego lata Wisła Kraków sfinalizowała transfer z udziałem Jamesa Igbekeme. Nigeryjczyk wzbudził ostatnio zainteresowanie Śląska Wrocław, ale przeprowadzki nie będzie. Prezes Jarosław Królewski otwarcie przyznał, że krakowski klub nie sprzeda go za żadne pieniądze.
James Igbekeme podczas letniego okna transferowego wraz ze swoim otoczeniem rozglądał się za nową drużyną.
Ten fakt postanowiła wykorzystać Wisła Kraków, która zaproponowała środkowemu pomocnikowi ponowne nawiązanie współpracy. Tym razem jednak nie na zasadzie wypożyczenia, a w sposób definitywny.
Igbekeme w rundzie jesiennej zaliczył piętnaście występów, które zwieńczył trzema ostatnimi podaniami. To wystarczyło, by przykuć uwagę Śląska Wrocław, poszukującego wzmocnień przed ekstremalnie trudną walką o utrzymanie.Popularne
Doniesienia o zainteresowaniu napływającym ze strony urzędujących wicemistrzów Polski szybko wyjaśnił dyrektor sportowy Rafał Grodzicki. Jak przyznał w rozmowie z Meczyki.pl, drużyna spod Wawelu ma w tym przypadku wygórowane oczekiwania finansowe.
- Na tu i teraz to jest transfer poza zasięgiem, bo Wisła go nie puści za, powiedzmy, rozsądne pieniądze - powiedział.
Do powyższych słów Grodzickiego szybko odniósł się Jarosław Królewski. Urzędujący prezes Wisły na portalu X przyznał, że na ten moment nie ma kwoty, która w przypadku sprzedaży Igbekeme zadowoliłaby pierwszoligowca.
Co ciekawe Królewski dodał jeszcze, że Śląsk nie złożył żadnego zapytania, związanego z urodzonym w Lagos zawodnikiem.
„Za żadne go nie puści. Poza tym nie było do nas takich zapytań” - napisał.
Za żadne go nie puści. Poza tym nie było do nas takich zapytań.
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) January 22, 2025