Jarosław Królewski zareagował na oskarżenia wobec Wisły Kraków. „Cieszę się, że w ciągu kilku godzin zrobił więcej dla MSG niż w ostatnich miesiącach”
2024-03-01 11:26:03; Aktualizacja: 8 miesięcy temuJarosław Królewski zamieścił w mediach społecznościowych wpis ze spotkania dyrektorem Małopolskiej Szkoły Gościnności Andrzejem Pawlikowskim w odpowiedzi na oskarżenia wobec Wisły Kraków, która nie uregulowała wobec niej ponad 80 tysięcy należności za nocleg oraz wyżywienie wychowanków.
Łączne zaległości przekraczają sumę 80 tysięcy złotych, co jest równoznaczne z tym, że placówka od sześciu miesięcy nie otrzymała ani grosza ze strony pierwszoligowca.
Na tym jednocześnie nie poprzestał, bo postanowił spotkać się ze wspomnianym dyrektorem w celu wyjaśnienia wszelkich nieporozumień twarzą w twarz, bez konieczności angażowania w wewnętrzne kwestie mediów.
„Spędziłem dziś świetny poranek z Panem Dyrektorem Małopolskiej Szkoły Gościnności Andrzejem Pawlikowskim. Jakość tego co oferuje ta placówka pod względem infrastrukturalnym jest wyjątkowa.
Przedyskutowaliśmy kwestie usprawnienia naszej komunikacji oraz współpracy finansowej.
Nigdy również ze strony dyrekcji nie było komunikacji z prasą, co można było błędnie wywnioskować z spreparowanego pod tezę artykułu, który miał wstrząsnąć piłkarską Polską.
Wykorzystanie wewnętrznych wiadomości bez kontekstu do celów przestawienia Wisły jako niedbającej o swoich zawodników to świetna pożywka dla mediów i to wszystko. Zresztą można ich samych jako zainteresowanych zapytać jak to wygląda” - czytamy w opublikowanym wpisie, którego pełną treść możecie przeczytać na koncie Jarosława Królewskiego.
Spędziłem dziś świetny poranek z Panem Dyrektorem Małopolskiej Szkoły Gościnności 🔵⚪️🔴 Andrzejem Pawlikowskim. Jakość tego co oferuje ta placówka pod względem infrastrukturalnym jest wyjątkowa.
— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) March 1, 2024
Przedyskutowaliśmy kwestie usprawnienia naszej komunikacji oraz współpracy… pic.twitter.com/NaOBKY4HU0
Przedstawiciel odgryzł się także redaktorowi naczelnemu Meczyki.pl poprzez wejście w posiadanie informacji, które mogłoby okazać się nieprzychylne jemu oraz całemu portalowi.
„Strach się bać jak znajdę chwilę i zacznę publikować wewnętrzną komunikacje mailową, którą otrzymałem w ostatnich dniach od osób «życzliwych» redakcji tak wspaniale opowiadającej historię Wisły. Może to bardzo wstrząsnąć polską branżą dziennikarską w szczególności w zakresie powiązań z agencjami menadżerskimi. Póki co nie mam czasu” - napisał.
Tomasz Włodarczyk nie pozostał mu dłużny i zamieścił na swoim koncie krótką odpowiedź.
„Jarosław Królewski jest niemożliwy. Spiski, pomówienia i niedomówienia przychodzą mu z ogromną lekkością.
Ale cieszę się, że w ciągu kilku godzin od «Okna Transferowego» zrobił więcej dla MSG niż w ostatnich miesiącach, kiedy Wisła Kraków nie płaciła za nocleg i wyżywienie swoich wychowanków” - poinformował.
Następnie pomiędzy panami nawiązała się dyskusja, w której to prezes Wisły Kraków nie doczekał się otrzymania odpowiedzi od dziennikarza, czy zweryfikował wiarygodność otrzymanego e-maila u samego dyrektora placówki.