Jeden kontuzjowany, drugi ograniczany. Nici z „polskiego” starcia w Premier League
2024-11-29 08:07:12; Aktualizacja: 2 godziny temuW piątkowy wieczór rozpocznie się 13. kolejka Premier League. W teorii pierwsze danie powinno zainteresować przede wszystkim obserwatorów z Polski. Brighton & Hove Albion z Jakubem Moderem podejmuje Southampton Jana Bednarka. Na nazewnictwie jednak wszystko się kończy.
Liczebność „Biało-Czerwonych” w krajowej lidze powszechnie uważanej za najbardziej atrakcyjną na świecie prezentuje się nie najgorzej. Oprócz wspomnianej dwójki z drużynami pracują Łukasz Fabiański (West Ham United), Jakub Kiwior (Arsenal), Matty Cash (Aston Villa) oraz Jakub Stolarczyk (Leicester City).
Najregularniejszym z całej stawki jest stoper „Świętych”, który w bólach walczy o punkty niezbędne do utrzymania. Po jedenastu występach zapracował z drużyną na jedno czyste konto przy okazji jedynego dotychczas skromnego zwycięstwa nad Evertonem. Pozostałe dziesięć spotkań to same porażki, przydarzył się też remis.
Podczas ostatniej przerwy na reprezentacje w listopadzie 28-latek podczas meczu z Portugalią doznał poważnego urazu kolana, wykluczającego go na parę tygodni. Zabrakło go w miniony weekend przy okazji starcia z Liverpoolem. Trener Russell Martin zapowiedział, że nie inaczej będzie przy okazji starcia z Brighton.Popularne
Moder mierzy się z innego rodzaju problemem. Jemu tym razem zdrowie nie szwankuje, ale po długim leczeniu zerwanych więzadeł krzyżowych zdecydowanie brakuje mu minut, o które równie mocno zabiega selekcjoner Polski Michał Probierz. Jego ubytki w umiejętnościach dało się zauważyć za każdym razem, gdy wychodził w trykocie z orzełkiem na piersi.
Wychowanek Lecha Poznań w barwach „Mew” dwukrotnie zagrał od pierwszej minuty wyłącznie w Pucharze Ligi Angielskiej. Na płaszczyźnie Premier League zaliczył dwa epizodyczne wejścia z ławki.
Aktualna sytuacja tej dwójki powoduje, że nie przybije ona ze sobą piątki w tunelu. Moder może się jedynie cieszyć z postępów jego zespołu pod wodzą Fabiana Hürzelera. Na ten moment zajmuje on piąte miejsce w tabeli, więc walka o powrót do europejskich pucharów wydaje się całkiem realna.