Jerzy Brzęczek był bliski objęcia klubu z Ekstraklasy

2025-11-24 14:41:05; Aktualizacja: 31 minut temu
Jerzy Brzęczek był bliski objęcia klubu z Ekstraklasy Fot. Jakub Gruca | 400mm.pl
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Kanał Sportowy

Jerzy Brzęczek bardzo dobrze radzi sobie w roli selekcjonera młodzieżowej reprezentacji Polski. Mało brakowało, a kilka miesięcy temu 54-latek zostałby trenerem Widzewa Łódź, o czym opowiedział osobiście na Kanale Sportowym.

Minionego lata Jerzy Brzęczek został zatrudniony w roli selekcjonera młodzieżowej reprezentacji Polski, co dla obu stron szybko okazało się fantastycznym posunięciem.

Za jego kadencji młodzi kadrowicze rozegrali do tej pory sześć spotkań w eliminacjach do Mistrzostw Europy U-21 i każde z nich wygrali, pokonując po drodze między innymi faworyzowanych Włochów.

Brzęczek w ostatnim czasie mógł jednak trafić w kilka innych miejsc. Nie jest tajemnicą, że Cezary Kulesza rozmawiał z nim w sprawie objęcia seniorskiej reprezentacji Polski, a ponadto łączono go też z Radomiakiem Radom.

Na tym nie koniec. Zimą bieżącego roku pochodzący z Truskolasów szkoleniowiec prowadził zaawansowane rozmowy z Widzewem Łódź, gdzie mógł zastąpić zwolnionego w lutym Daniela Myśliwca, co zdradził osobiście na Kanale Sportowym.

Finalnie jednak temat upadł, ponieważ w łódzkim zespole pojawił się nowy dyrektor sportowy w osobie Mindaugasa Nikoličiusa, po czym następnie postawiono na zatrudnienie Željko Sopicia.

- Miałem propozycję z Widzewa, krótko po zwolnieniu Daniela Myśliwca. Odbyłem spotkanie z ówczesnym dyrektorem sportowym i wiceprezesem. Przedstawiałem analizę z naszej perspektywy i myślę, że gdyby za parę dni nie przyszedł nowy dyrektor, to zostałbym trenerem Widzewa - przyznał selekcjoner młodzieżowej reprezentacji Polski.

Od tamtego momentu w Widzewie sporo się pozmieniało. W klubie nie ma już bowiem ani Sopicia, ani Nikoličiusa. Za wyniki odpowiada za to Igor Jovicević, który do tej pory w sześciu meczach zanotował tylko dwa zwycięstwa.