Jeśli już, to on, ale... Niedostępny kandydat na nowego selekcjonera reprezentacji Polski

2024-11-22 21:35:04; Aktualizacja: 2 godziny temu
Jeśli już, to on, ale... Niedostępny kandydat na nowego selekcjonera reprezentacji Polski Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Łukasz Olkowicz [Przegląd Sportowy Onet]

Reprezentacja Polski po ostatniej porażce ze Szkocją 1:2 spadła z Dywizji A Ligi Narodów. To wynik poniżej oczekiwań, ale na utratę stanowiska przez Michała Probierza się nie zanosi. Jak napisał na łamach „Przeglądu Sportowego Onet” Łukasz Olkowicz, Maciej Skorża, który mógłby być poważnym kandydatem na jego następcę, nie jest dostępny.

W pierwszym listopadowym spotkaniu w ramach fazy grupowej Ligi Narodów reprezentacja Polski uległa Portugalii aż 1:5. W drugim podopieczni Michała Probierza podejmowali w Warszawie Szkocję. Przed premierowym gwizdkiem było wiadomo, że w celu uniknięcia bezpośredniego spadku z Dywizji A nie można pozwolić sobie na kolejną porażkę.

Niestety w trzeciej minucie doliczonego czasu gry do siatki trafił Andrew Robertson, dając zwycięstwo przyjezdnym 2:1.

Polski zespół zakończył rywalizację w grupie A1 LN z dorobkiem czterech punktów i w następnej edycji będzie już występował w Dywizji B.

Chociaż prezes rodzimej federacji Cezary Kulesza w kilku wywiadach unikał jednoznacznej odpowiedzi na pytania dotyczące przyszłości Probierza, na jego zwolnienie się nie zanosi.

Jak przekazał Łukasz Olkowicz, dyskutując na temat ewentualnej zmiany selekcjonera, odpada opcja zagraniczna. Sternik związku zraził się po ostatniej współpracy z Fernando Santosem.

Dziennikarz zasugerował, że lista potencjalnych rodzimych kandydatów prawdopodobnie ograniczyłaby się z kolei do jednego nazwiska. Chodzi o Macieja Skorżę.

Ten we wrześniu wrócił jednak do Urawy Red Diamonds, z której kilka miesięcy wcześniej postanowił odejść. Biorąc pod uwagę dalszą przyszłość na rynku azjatyckim, raczej nie mógłby pozwolić sobie znowu na podobny krok, o ile w ogóle byłby zainteresowany teraz pracą z drużyną narodową.

„52-latek więc odpadł, zanim tak naprawdę stał się kandydatem” - określił to Olkowicz.