Dziwne odejście Matíasa Nahuela, zakup Michaela Ameyawa „last minute” i 861 tysięcy złotych Kacpra Chodyny, czyli klauzula odstępnego w praktyce

2024-09-24 22:08:20; Aktualizacja: 1 tydzień temu
Dziwne odejście Matíasa Nahuela, zakup Michaela Ameyawa „last minute” i 861 tysięcy złotych Kacpra Chodyny, czyli klauzula odstępnego w praktyce Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Letnie okno 2024 roku obfitowało w transfery z użyciem klauzul odstępnego. Zaczęło się od mocnego transferu krajowego Kacpra Chodyny z Zagłębia Lubin do Legii Warszawa, skończyło zaś na innym „grubym” transferze z rynku wewnętrznego - Micheala Ameyawa z Piasta Gliwice do Rakowa Częstochowa.

Zamknięcie okna transferowego w Polsce nie spowodowało, że przestaliśmy analizować klauzule odstępnego. Oto bowiem po jego zamknięciu doszło do odejścia Matíasa Nahuela ze Śląska Wrocław do Maccabi Haifa, gdzie doszło do tego, że na portalu X prezes wrocławskiego klubu przedstawiał wywody prawne na temat braku możliwości użycia przez Izraelczyków klauzuli odstępnego.

Wszystkie te ciekawe przypadki powoduje, że musimy głębiej się przyjrzeć temu fascynującemu mechanizmowi. Jak on działa? Jak i kiedy można wykonać klauzulę odstępnego?

CZYM JEST KLAUZULA ODSTĘPNEGO

Klauzula odstępnego to postanowienia zawarte w kontrakcie między klubem a zawodnikiem, które umożliwia rozwiązanie kontraktu poprzez zapłatę określonej w tym kontrakcie kwoty. Ideą klauzuli jest to, że rozwiązanie umowy odbywa się automatycznie, a klub, z którego zawodnik odchodzi, nie ma nic do powiedzenia. Klauzula powinna być wpłacona w całości, nie ma tutaj możliwości negocjacji. Oczywiście, znając klauzulę, kluby mogą i tak wejść w rozmowy dotyczące zawarcia klasycznej umowy transferowej.

W Polsce od stycznia 2024 roku obowiązuje nowa uchwała PZPN, która szczegółowo reguluje skorzystanie z klauzuli odstępnego, dzięki czemu panuje większa (choć niepełna) pewność regulacyjna dla naszych klubów.

CO MUSI ZAWIERAĆ KLAUZULA ODSTĘPNEGO I KIEDY MOŻNA Z NIEJ SKORZYSTAĆ

Klauzula odstępnego powinna zawierać kwotę odstępnego, a więc sumę, której wpłata powoduje rozwiązanie kontraktu. Co istotne nie musi to być określona kwota, można w jej treści zawrzeć sposób obliczenia klauzuli i także będzie ona ważna. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wpisać do kontraktu różne kwoty w zależności od ligi, w której występuje klub, który chce pozyskać zawodnika z udziałem klauzuli. Bardzo często wpisuje się, że im wyższa liga klubu pozyskującego, tym wyższa klauzula, a najwyższe klauzule są przewidziane dla klubów zagranicznych.

Ponadto zgodnie z regułami kodeksu cywilnego klauzula taka powinna zawierać termin do jej wykonania.

Duże wzburzenie w związku z transferem Ameyawa wśród kibiców Piasta wzbudził fakt, że dokonywał się on w ostatnich dniach okresu transferowego. Kibice dopytywali, czy musi tak być. Zgodnie z uchwałą PZPN skorzystać z klauzuli można wyłącznie od dnia następującego po dniu ostatniego meczu w sezonie do końca okresu rejestracyjnego. Z klauzuli w Polsce, zatem można było skorzystać od 26 maja do 6 września 2024 roku.

Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby w kontrakcie inaczej oznaczyć terminy wykonana klauzuli odstępnego. Wiele klubów godzi się jedynie na klauzule z krótszym terminem tak, aby mieć jeszcze czas na znalezienie zastępstwa. Wiele klauzul w kontraktach może być wykonanych np. wyłącznie do końca lipca, przez co pozostaje jeszcze miesiąc, aby dokonać transferów przychodzących. Nie jest zatem dziwne, że kibice, tracący kluczowego zawodnika na bazie klauzuli, a więc wbrew woli klubu zawodnika, przy końcu okresu transferowego mogą być rozczarowani.

CZY KWOTA PODANA W KLAUZULI OBEJMUJE WSZYSTKIE PODATKI I OPŁATY?

Jak donosiły media, klauzula Kacpra Chodyny wynosiła 861 000 złotych. Skąd taka dziwna kwota? Osoby prowadzące działalność gospodarczą od razu zauważą, że kwota ta to 700 000 złotych netto powiększone o 23% podatku od towarów i usług (VAT). Skoro transakcja miała charakter wewnątrzkrajowy, podlegała VAT.

Jeżeli klauzula nie wskazuje czy jest kwotą netto czy brutto, zgodnie z ogólną zasadą naszego prawa przyjmuje się, że jest to kwota brutto. Warto zatem pamiętać, aby dookreślić klauzulę w zakresie podatku od towarów i usług, którego wysokość nie stanowi przychodu klubu odstępującego zawodnika.

Co jednak, gdy klauzula dotyczy transferu zawodnika zagranicznego, który obłożony jest koniecznością dokonania zapłaty opłaty solidarnościowej na rzecz klubów szkolących zawodnika? Normalnie klub płacący za transfer zawodnika przelewa 95% kwoty transferowej, zaś 5% powinien zostawić w celu dystrybucji pomiędzy klubami, gdzie zawodnik grał pomiędzy 12. a 23. rokiem życia. Jeśli jednak na konto klubu nie wpłynie cała suma odstępnego, kontrakt nie rozwiąże się. W tym przypadku więc orzecznictwo sądowe FIFA i CAS wypracowało mechanizm, że opłata solidarnościowa nie powinna być potrącona z kwoty odstępnego, lecz obliczona na podstawie kwoty odstępnego, ale zapłacona oddzielnie ponad kwotę klauzuli. Tym sposobem transfery z użyciem klauzuli są droższe dla klubu pozyskującego zawodnika, jeżeli dany transfer podlega tej opłacie.

KTO MOŻE SKORZYSTAĆ Z KLAUZULI ODSTĘPNEGO?

Klub z Gliwic przy transferze Ameyawa podkreślał, że z klauzuli skorzystał zawodnik, co spotkało się z negatywnymi reakcjami kibiców. Wskazywali oni, że przecież klauzulę aktywował Raków. Formalnie rzecz ujmując, rację miał jednak Piast.

Przepisy PZPN mówią, że z klauzuli może skorzystać zawodnik, a kwotę może wpłacić zawodnik lub klub, który będzie nabywał prawa do zawodnika, o ile zawodnik upoważni go do tego na piśmie. Wykonując klauzulę, zawodnik musi wskazać, na jaki klub będzie zmieniał przynależność klubową i tylko do tego klubu może się udać.

A CO, GDY Z KLAUZULI CHCE SKORZYSTAĆ KLUB ZAGRANICZNY?

Wszystkie powyższe problemy nie wydają się przesadnie skomplikowane w porównaniu do sytuacji Śląska Wrocław i klauzuli odstępnego zawartej w kontrakcie Matíasa Nahuela. Zgłaszający się po zawodnika klub izraelski liczył na to, że może skorzystać z klauzuli, gdyż w Izraelu okno transferowe było jeszcze otwarte. A zatem winna obowiązywać generalna zasada, że transfer jest możliwy, gdy otwarte pozostaje okno transferowe klubu pozyskującego.

Śląsk jednak, ustami swojego prezesa Patryka Załęcznego, przekonywał na portalu X, że z uwagi na opisane wyżej przepisy PZPN z klauzuli nie można skorzystać, gdyż okno w Polsce jest zamknięte. Warto tutaj wziąć jednak pod uwagę, że przepisy PZPN niekoniecznie musiałyby znajdować zastosowanie, gdyż w sprawach transferów międzynarodowych spory rozstrzyga FIFA. Nie stosuje ona przepisów PZPN, lecz swoje własne, które akurat o klauzuli odstępnego nic nie mówią, pozostawiając jej treść swobodzie stron. Jeżeli zaś klub i zawodnik nie wskazali, w jakich terminach można skorzystać z klauzuli odstępnego, to być może można było interpretować tę sytuację jako możliwość skorzystania z klauzuli przez cały czas. Być może to ryzyko prawne, poza innymi czynnikami, skłoniło wrocławski klub do tego, aby jednak sprzedać zawodnika.

KOMPLIKACJE

Klauzule odstępnego są ważnym instrumentem rynku transferowego i nie dziwi ich coraz większa popularność. Mogą one jednak także generować pewne ryzyka, zwłaszcza polegające na możliwości osłabienia składu bez możliwości pozyskania zastępstwa. Oczywiście da się to ryzyko wyeliminować, jednak, aby to uczynić, potrzebne jest skonsultowanie się z ekspertami, którzy pomogą zabezpieczyć kontrakt od strony klubu. Gdy pozostawimy klauzule bez większych modyfikacji, może okazać się, że klub zostanie „rozsprzedany”, nie mając na to żadnego większego wpływu.

Mateusz Stankiewicz, radca prawny
www.stankiewicz-kancelaria.pl