„Jest fatalny. Kibice Lecha Poznań mają już go dość”

W tym sezonie jednym z większych problemów Lecha Poznań jest nieszczelna defensywa. Więcej jakości miał jej zapewnić sprowadzony z Jagiellonii Białystok Mateusz Skrzypczak. Niestety, 25-latek to na razie duży transferowy zawód dla mistrza Polski.

Skrzypczak nie dostał prawdziwej szansy w Lechu. W akademii znacznie wyżej stały notowania innych zawodników. Młody obrońca z bólem serca musiał zatem odejść, zdając sobie sprawę, że przy Bułgarskiej nie będzie dostawał minut.

Kapitalnym krokiem dla niego okazała się przeprowadzka do Jagiellonii Białystok. W jej barwach urósł pod okiem Adriana Siemieńca, stając się reprezentantem Polski i jednym z najlepszych obrońców w całej Ekstraklasie.

„Kolejorz” docenił rozwój wychowanka. Korzystając z zapisów w umowie, sprowadził go przed startem trwającej kampanii za mniej niż milion euro. Wydawało się, że będzie to bardzo dobry ruch. Cóż, na boisku doszło do brutalnej weryfikacji.

Popularne

Previous

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

10-krotny reprezentant kraju. To będzie następca Bartosza Mrozka w Lechu Poznań?!

Szykują się odejścia z Wisły Kraków. Mariusz Jop zapowiedział

„Kolejny trener dziś straci pracę?”. Gorąco po następnej wpadce w Ekstraklasie

Dariusz Mioduski nie chce tego trenera w Legii Warszawa. „Ma nieokreślone uprzedzenie”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

Lech Poznań zainteresował się napastnikiem z Ekstraklasy. „Teraz żadnego polskiego klubu na niego nie stać”

OFICJALNIE: Duży powrót do Ekstraklasy. Ma pomóc uratować klub przed spadkiem

Next

Defensywa Lecha prezentuje się w tym sezonie naprawdę mizernie. W 25 meczach tylko czterokrotnie potrafiła zachować czyste konto. To bez wątpienia jeden z największych problemów mistrza kraju. Niestety, spora w tym „zasługa” Skrzypczaka.

25-latek ma za sobą kompletnie nieudane tygodnie naznaczone błędami i brakiem pewności siebie.

„[...] Antonio Milić to za mało, forma Alexa Douglasa jest chwiejna, a Mateusz Skrzypczak jest po prostu fatalny, kibice mają już go dość i chętnie odesłaliby go do Jagiellonii Białystok, gdzie Adrian Siemieniec potrafił zrobić z niego chociaż solidnego stopera. Od miesięcy nasza obrona ma problem z ustawianiem się w polu karnym, często gra zbyt daleko od przeciwnika, nie kontroluje rywali w polu karnym, głównie przy Bułgarskiej gra zbyt wysoko pozwalając przeciwnikom na tego typu akcje, jak przy golu Motoru Lublin na 2:0. Zachowanie tylko 4 czystych i to na wyjazdach w 25 meczach sezonu 2025/2026 nie jest przypadkiem” - ocenił portal KKSLech.com.

Lech po przerwie reprezentacyjnej zmierzy się z Radomiakiem Radom. W listopadzie zagra jeszcze z FC Lausanne-Sport i Wisłą Płock.