Jest jeszcze szansa. Korona Kielce może go zatrzymać
2025-04-28 13:10:07; Aktualizacja: 2 godziny temu
Korona Kielce latem prawdopodobnie pożegna się z kilkoma zawodnikami. Do niedawna wydawało się, że w gronie tym znajdzie się Yoav Hofmayster, który nie kwapił się do przedłużenia umowy. Z powodu kontuzji może jednak zmienić zdanie - zasugerował Szymon Janczyk.
Korona Kielce prezentuje się solidnie w rundzie wiosennej, choć musi sobie radzić bez jednego ze swoich kluczowych zawodników środka pola. Yoav Hofmayster, defensywny pomocnik, pojawił się na boisku w tym sezonie zaledwie dwa razy - ostatnio 22 lutego w meczu przeciwko Śląskowi Wrocław.
Początkowo prognozowano, że jego absencja potrwa około trzech tygodni. To sprawiło, że wśród kibiców szybko pojawiły się pytania o możliwy termin powrotu Izraelczyka. Podczas konferencji prasowej przed niedzielnym spotkaniem z Jagiellonią Białystok trener Korony, Jacek Zieliński, odniósł się do aktualnego stanu zdrowia swojego zawodnika.
- On dalej trenuje indywidualnie. Idzie swoim indywidualnym cyklem trudno liczyć, że do końca rundy będzie możliwość pokazania w składzie. Raczej to się będzie toczyło w rehabilitacji, później będziemy zdecydować, co i jak - oznajmił opiekun „Złocisto-Krwistych”.Popularne
W tej sytuacji nie można wykluczać, że defensywny pomocnik nie zagra już nigdy dla kieleckiego zespołu. Jego umowa wygasa pod koniec czerwca bieżącego roku i nadal nie została przedłużona.
Korona przedstawiła już 24-latkowi propozycję dalszej współpracy. Nadal nie doczekała się odpowiedzi.
Pojawiła się szansa, że Hofmayster ostatecznie pozostanie w szeregach drużyny Jacka Zielińskiego. Z powodu kontuzji jego pozycja na rynku znacznie osłabła. Nie jest zatem przesądzone, że otrzyma latem atrakcyjną ofertę.
„[...] Problem w tym, że potem pomocnik doznał kontuzji, z którą wciąż nie może się uporać i jego pozycja na rynku mocno osłabła. Istnieje szansa - niewielka, lecz jednak - że w przypadku braku konkretnej oferty, Hofmeister wybierze bezpieczną opcję i wróci do rozmów z Koroną” - zasugerował Szymon Janczyk.