Joan Laporta wzburzony: Niektórzy nie mogą znieść tego, że Barcelona stoi na straży katalońskości
2023-04-17 11:48:51; Aktualizacja: 1 rok temuJoan Laporta wziął udział w specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej w sprawie płatności na rzecz byłego wiceprezesa Komitetu Technicznego Sędziów José Marii Enriqueza Negreiry. Prezes „Dumy Katalonii” stanowczo zaprzeczył wszelkim oskarżeniom.
Słynna afera dotycząca niejasnych usług José Marii Enriqueza Negreiry opłacanych przez FC Barcelonę stała się niezwykle głośnym tematem. Śledztwa w tej sprawie zażądały wszystkie kluby LaLigi, w tym Real Madryt.
Były wiceprezes Komitetu Technicznego Sędziów pobierał wysokie świadczenia za bliżej niesprecyzowane „doradztwo” w momencie, gdy pracował jeszcze w organie sędziowskim. Oczywiście, wzbudziło to wątpliwości, czy nieoczywista współpraca nie wpływała na sferę sportową.
Na specjalnej konferencji Laporta pojawił się wraz z plikami raportów, sporządzonych przez niezależną kancelarię prawną. Dokumentacja, zdaniem prezesa „Dumy Katalonii”, jasno świadczy o niewinności klubu z Camp Nou.Popularne
Skąd zatem to całe zamieszanie? Laporta nie ma wątpliwości, że to atak na podmiot, który od lat jest symbolem całej Katalonii.
- FC Barcelona NIGDY nie przeprowadziła żadnych działań, których celem było osiągnięcie korzyści w rozgrywkach. Żadna płatność na rzecz firm Pana Negriery nie miała na celu wpłynięcia na sędziów lub na wynik rozgrywek. Chcemy wygrywać, ale w grając ładnie. Nie chcemy wygrywać dzięki pomocy sędziów. Dlatego jesteśmy więcej niż klubem. Żadna kampania przeciwko nam się nie udała. Barça nadal jest kochana przez miliony ludzi na świecie - oznajmił 60-latek.
- Przez dekady wygrywaliśmy dzięki naszej sile, talentowi, wiedzy i naszym zawodnikom oraz sztabowi i pracownikom, a także kibicom. Gdy wygrywamy, celebrujemy razem. Robimy to od pokoleń. Gdy przekrywamy, gratulujemy rywalom i nie szukamy wymówek.
- Niektórzy u władzy nie mogą znieść tego, że Barça stoi na straży katalońskości. Chcą zniszczyć jeden z emblematów Katalonii jakim jest FC Barcelona. To był publiczny lincz na Barçę. Stale zapewnialiśmy, że mamy dokumentację. Nie mogę się doczekać, aby odpowiedzieć na pewne pytania - przekonywał wyraźnie wzburzony działacz.