John van den Brom jasno o zimowych transferach Lecha Poznań

2023-01-30 10:54:52; Aktualizacja: 1 rok temu
John van den Brom jasno o zimowych transferach Lecha Poznań Fot. Piotr Matusewicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: KKS Lech Poznań

Lech Poznań nie jest zbyt aktywny na rynku transferowym, kontraktując tylko jednego nowego piłkarza. Czy do końca zimowego okna na Bułgarską zawita jeszcze nowa twarz? Trener „Kolejorza”, John van den Brom, nie pozostawił złudzeń.

Obrona tytułu mistrzowskiego będzie dla Lecha Poznań bardzo trudna. Zespół ze stolicy Wielkopolski pasuje się obecnie na piątej pozycji w tabeli, tracąc do liderującego Rakowa Częstochowa aż 13 punktów.

„Kolejorz” walczy na dwóch frontach. Na początku drugiej połowy lutego podopieczni Johna van den Broma zmierzą się w Lidze Konferencji Europy z norweskim FK Bodø/Glimt. Jedyny reprezentant Ekstraklasy w europejskich pucharach liczy na awans do dalszej fazy rozgrywek.

Kibice aktualnego mistrza Polski wyrażają jednak pewne obawy względem aktualnej kadry zespołu. Szczególnie formacja defensywa poznaniaków budzi kilka zastrzeżeń. Te nasilają dodatkowo urazy Ľubomíra Šatki i Barry'ego Douglasa. Na ten moment holenderski trener ma do dyspozycji jednego nominalnego lewego defensora - Pedro Rebocho.

Władze Lecha zimą wypożyczyły ze Sparty Praga bramkarza Dominika Holca, który w założeniach ma być zmiennikiem Filipa Bednarka. „Kolejorz” zdecydował się na taki ruch w związku z fatalną dyspozycją Artura Rudko.

Oprócz tego do pierwszej kadry dołączono zawodnika z rezerw, a więc 19-letniego stopera Michała Gurgula.

Czy w tej sytuacji Lech Poznań planuje do końca zimowego okna transferowego sprowadzić jeszcze nowego piłkarza? Trener John van den Brom zabrał głos w tej sprawie.

- Nie planujemy następnych transferów. Dla mnie największym transferem jest powrót do gry Bartosza Salamona. Wy znaliście go już wcześniej, ja nie miałem okazji. To dla nas ogromna wartość dodana. Traktuję go jako nowego zawodnika. Podobnie jest zresztą z Arturem Sobiechem, choć jego miałem już możliwość oglądać na boisku - powiedział 56-latek cytowany przez klubowe media.