Jordan Henderson wygwizdany przez kibiców reprezentacji Anglii. Gareth Southgate reaguje

Henderson zaskoczył latem i po ponad dekadzie odszedł z Liverpoolu, przechodząc do Al-Ettifaq FC. Tam swój nowy piłkarski projekt buduje Steven Gerrard.

Odejście 33-latka na Bliski Wschód nie zostało najlepiej odebrane w Anglii. Pomocnik tuż po finalizacji ruchu spotkał się ze sporą krytyką organizacji zajmujących się prawami człowieka. Wcześniej sam zawodnik promował podobne ugrupowania.

Kwestie praw kobiet i mniejszości seksualnych są w Arabii Saudyjskiej reflektowane w zupełnie inny sposób, niedopuszczalny w państwach europejskich. 

Henderson wystąpił w ostatnim meczu reprezentacji z opaską kapitańską na ramieniu. Ostatecznie w 62. minucie opuścił murawę, robiąc miejsce dla Kierana Trippiera. Podczas drogi na ławkę towarzyszyły mu gwizdki kibiców na Wembley.

Do całego zajścia odniósł się selekcjoner kadry, Gareth Southgate, który wziął swojego podopiecznego pod obronę.

- Dla Anglii rozegrał już 79 występów. Jego zaangażowanie i to, co zrobił dla Anglii, jest wyjątkowe. Jego rola na boisku i poza nim jest fenomenalnie ważna. To on wziął pod swoje skrzydła takich graczy jak Jude Bellingham, gdy tylko dołączył do składu, i zapewnił całej grupie wspaniały wzór do naśladowania, a jego profesjonalizm widać w każdym podejściu do jego pracy. Więc tak, niektórzy ludzie zdecydowali się go wygwizdać. Naprawdę nie rozumiem, po co robić coś takiego - zaczął 53-latek.

- We wtorek gramy z Włochami. Wspierajmy tę drużynę. Wiem, że nie byliśmy dziś w najlepszej formie, ale było to spowodowane wieloma wprowadzonymi zmianami, przez co dałem graczom naprawdę trudne zadanie. Ponieważ utrzymanie spójności przy tak wielu zmianach jest trudne, powiedziałbym tylko, że to zespół, który dał wiele i wszyscy zasługują na wsparcie.

Wspomniane starcie z Włochami już 17 października. Szczególnie znaczenie będzie miał ten mecz dla przyjezdnych z Półwyspu Apenińskiego, którzy nadal muszą walczyć o awans z Ukrainą i Macedonią Północną.