Juan Cuadrado skreślony cztery miesiące po transferze

Na dobrą sprawę już we wrześniu 2022 roku było wiadomo, że Juventus nie przedłuży współpracy z Kolumbijczykiem. Nikt wtedy nie brał jednak na poważnie doniesień o zainteresowaniu Romy czy Interu Mediolan. O wiele prawdopodobniejsze wydawały się przenosiny do Kataru, Arabii Saudyjskiej lub Kolumbii.

Sporym zaskoczeniem było ruch „Nerazzurrich”, którzy 19 lipca potwierdzili transfer Juana Cuadrado. 35-letni zawodnik podpisał umowę ważną do końca sezonu z wynagrodzeniem na poziomie 4,65 miliona euro brutto rocznie.

Ze stolicy Lombardii docierają głosy, że klub bardzo żałuje angażu ciągle aktualnego reprezentanta Kolumbii. Przede wszystkim mediolańczycy narzekają na jego formę fizyczną oraz przedłużające się problemy ze ścięgnem Achillesa, wobec czego rozegrał raptem cztery spotkania.

W tej sytuacji prawy pomocnik jest pewniakiem do umieszczenia go na liście transferowej już w styczniu, a mamy przecież dopiero połowę października.

Kto miałby zająć miejsce pięciokrotnego triumfatora Serie A?

Jak donosi „Tuttosport”, ponownie na tapet powraca nazwisko Tajona Buchanana.

W maju pojawiały się wieści, jakoby Inter i Club Brugge wypracowały porozumienie dotyczące angażu za około 15 milionów euro. Jak wiemy, z przeprowadzki nic nie wyszło.

Fakty są jednak takie, że Simone Inzaghi wręcz domaga się alternatywy dla Denzela Dumfriesa, a Kanadyjczyk radzący sobie jako klasyczny prawy obrońca oraz wahadłowy jest idealnym kandydatem.

24-letni uczestnik Mistrzostw Świata 2022 podczas obecnej kampanii uzbierał 17 występów okraszonych trzema trafieniami i taką samą liczbą asyst.