Jubileusz kluczowego gracza Legii Warszawa

2024-10-25 06:59:16; Aktualizacja: 2 miesiące temu
Jubileusz kluczowego gracza Legii Warszawa Fot. Mateusz Kostrzewa I Legia Warszawa
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Polsat Sport

Radovan Pankov w ostatnim czasie wyrasta na kluczową postać w drużynie Legii Warszawa, a starcie z FK TSC Bačka Topola w Lidze Konferencji było dla niego już 50. spotkaniem w koszulce stołecznego klubu, co skomentował przed kamerami Polsatu Sport.

Gonçalo Feio za sterami Legii Warszawa początkowo postawił na ustawienie z trójką stoperów, jednak od meczu z Górnikiem Zabrze przeszedł on na formację z czterema obrońcami, czego beneficjentami są Steve Kapuadi oraz Radovan Pankov.

To właśnie ten francusko-serbski duet ma pewne miejsce na środku defensywy stołecznego klubu i zbiera liczne pochwały. Od zmiany formacji Legia nie przegrała, w trzech z pięciu spotkań zanotowała czyste konto, a w dodatku jej stoperzy już dwukrotnie wpisali się na listę strzelców.

Czwartkowe starcie z FK TSC Bačka Topola w Lidze Konferencji („Wojskowi” wygrali 3:0) było wyjątkowe dla Radovana Pankova nie tylko dlatego, że przyjechał do rodzimej Serbii - był to jego 50. występ w barwach stołecznego klubu, do którego trafił poprzedniego lata z Crvenej zvezdy.

– W dzisiejszej piłce wszystko szybko się toczy. W czwartek wystąpiłem 50. raz w Legii, ale każdego spotkania nie da się rozegrać na najwyższym poziomie. Chciałbym zagrać jeszcze przynajmniej 50 meczów i utrzymywać dobrą dyspozycję, pokazywać się z odpowiedniej strony także w pucharach, może w ćwierćfinale czy półfinale rozgrywek europejskich. Teraz możemy spokojnie myśleć o tym, by zajść daleko. Jeśli wygramy raz jeszcze i będziemy mieć 9 punktów, to powinno to wystarczyć, by być w TOP 8 po fazie ligowej - powiedział po meczu na antenie Polsatu Sport, co cytuje portal Legia.net.

W czwartek Pankov przedwcześnie zszedł z boiska z urazem, jednak Feio po meczu zapewniał, że miało to wyłącznie charakter zapobiegawczy i Serb powinien być do jego dyspozycji na niedzielne starcie z GKS-em Katowice.