Julian Nagelsmann wyceniony! RB Lipsk czeka na następny ruch

2021-04-14 21:56:44; Aktualizacja: 3 lata temu
Julian Nagelsmann wyceniony! RB Lipsk czeka na następny ruch Fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Sport1.de

RB Lipsk dokonał wyceny Juliana Nagelsmanna, o czym informuje Sport1.de. Niemiec jest łączony z objęciem posady trenera Bayernu Monachium.

Prawdopodobna oferta objęcia posady selekcjonera reprezentacji Niemiec oraz narastający konflikt z dyrektorem sportowym, Hasanem Salihamidžiciem, to czynniki, które mogą spowodować, że Hansi Flick pożegna się po sezonie z Bayernem Monachium.

Szkoleniowiec, który w poprzednim sezonie wygrał z zespołem wywodzącym się z Bawarii wszystko, co było do wygrania, nie jest pewny swojej przyszłości. Kiedy tylko otrzymuje od dziennikarzy pytanie o to, czy będzie nadal prowadził Roberta Lewandowskiego i spółkę, nie potrafi dać jednoznacznej odpowiedzi.

Na konferencji prasowej po meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain, 56-latek ponownie nie potrafił sprecyzować, jaką funkcję będzie pełnił od lipca. Coraz więcej jest jednak przesłanek ku temu, że to właśnie on zastąpi Joachima Löwa na stanowisku selekcjonera kadry naszych zachodnich sąsiadów.

Jeśli rzeczywiście tak się stanie, władze Bayernu Monachium będą miały twardy orzech do zgryzienia. Ich zadanie będzie trudne, bo zostaną zmuszone do tego, by w krótkim czasie znaleźć kogoś, kto z marszu przejmie zespół i w przyszłym sezonie postara się nawiązać do sukcesów Flicka.

Giełda ewentualnych nazwisk powoli rusza. We wtorkowy wieczór tempa nadał spekulacjom były legendarny reprezentant Niemiec, Lothar Matthäus.

60-latek stwierdził w wywiadzie dla niemieckiego oddziału „Sky”, że odejście 56-latka jest już właściwie przesądzone. Co więcej, Bayern jest tego świadom i kontaktował się nawet z ewentualnym następcą Flicka. Tym miałby zostać szkoleniowiec RB Lipsk, Julian Nagelsmann.

Sam zainteresowany postanowił nie pozostawiać tych plotek samych sobie i odniósł się do nich na konferencji przed ligowym meczem z Hoffenheim. Przyznał, że zarówno oni, jak i jego agenci, nic o kontakcie z Bayernem nie słyszeli i temat jest wyssany z palca.

Niemieckie media nie są jednak przekonane, czy 33-latek rzeczywiście mówi prawdę, czy też jego słowa to zwykła kurtuazja i zasłona dymna.

Jego wypowiedzi zostały poddane wątpliwości ze strony Sport1.de. Wspomniane medium uważa, że agenci szkoleniowca, a więc Volker Struth i Sascha Breese są w stałym kontakcie z triumfatorem poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Co więcej, obie strony łączą bardzo dobre relacje. Niedawno dopinały wspólnie przeprowadzkę do Monachium Dayota Upamecano.

Choć Nagelsmann twierdzi, że do żadnego kontaktu nie doszło, to przytoczone źródło napisało, iż RB Lipsk badał w ostatnich tygodniach rynek trenerski. Wszystko po to, by być przygotowanym na każdą ewentualność.

Co więcej, wicelider Bundesligi wie, jak duże zainteresowanie budzi młody szkoleniowiec, dlatego też postanowił go wycenić. Jeśli „Bawarczycy” zechcą go zatrudnić, muszą liczyć się z wydatkiem między 15 a 20 milionów euro.

W tym miejscu można dokonać porównania na podstawie wydarzeń ostatnich kilku dni. Dla przykładu Adi Hütter zamienił Eintracht Frankfurt na Borussię Mönchengladbach za siedem i pół miliona euro. Marco Rose trafił natomiast do Borussii Dortmund za pięć milionów euro.

Kiedy można spodziewać się kolejnych informacji w tej sprawie? Tak naprawdę wszystko zależy od Hansiego Flicka. To właśnie jego decyzja może wywołać efekt domina, który sprowadzi Nagelsmanna do Monachium.

Jeśli rzeczywiście 33-latek obejmie Bayern, trafi on do klubu, który chciał go jeszcze w 2015 roku. Wtedy to otrzymał propozycję prowadzenia drużyny do lat 19. Ostatecznie jednak do parafowania umowy nie doszło, a Niemiec nieco ponad pół roku później objął pierwszy zespół Hoffenheim.