Kacper Tobiasz o odsunięciu z bramki Legii Warszawa. „Poczułem się, jakby ktoś zabrał mi marzenie”
2025-07-09 13:56:40; Aktualizacja: 3 dni temu
Bramkarz Legii Warszawa Kacper Tobiasz nie ma za sobą najłatwiejszego sezonu. Golkiper o uczuciach, które towarzyszyły mu, gdy stracił miejsce w składzie, opowiedział w obszernej rozmowie z Legia.net.
Kacper Tobiasz po jednym ze słabszych występów w trakcie zimowego okresu przygotowawczego stracił miejsce między słupkami Legii Warszawa. Decyzją Gonçalo Feio 22-latka w bramce zastąpił jego rówieśnik Gabriel Kobylak.
- Szczerze? To była dla mnie bardzo przykra historia, bo myślę, że ten sparing miał ogromny wpływ na to, że straciłem miejsce w składzie. Może zabrzmi to dziwnie, ale wszystko zaczęło się jeszcze przed meczem – podczas rozgrzewki - tłumaczył wychowanek „Wojskowych”, ujawniając, że doznał on wówczas silnego stłuczenia palca, pomimo którego zdecydował się na udział w towarzyskim starciu.
Później jednak na Łazienkowską trafił Vladan Kovačević i obaj wspomniani bramkarze, przynajmniej chwilowo, musieli pogodzić się z rolą rezerwowych.Popularne
- To nie była łatwa sytuacja – ani dla mnie, ani dla Kobylaka. Ale myślę, że wszyscy zdawaliśmy sobie sprawę, że skoro Vladan przyszedł, to od razu będzie numerem jeden. To było jasne. Nie zmienia to faktu, że trudno było to przełknąć. Na początku byłem wściekły – na siebie, na sytuację, na wszystko wokół. Ale z czasem udało mi się odnaleźć wewnętrzny spokój, skupiłem się na treningach, przekułem tę frustrację w pracę i czekałem na swoją szansę. Dostałem ją dopiero w meczu z Molde. Pytano mnie wiele razy o to spotkanie i uważam, że dobrze je wykorzystałem. Pokazałem, że jestem gotowy - powiedział Tobiasz dla Legia.net.
Mimo odzyskania pierwszego składu przez młodzieżowego reprezentanta Polski, w spotkaniu przeciwko Chelsea w ćwierćfinale Ligi Konferencji ponownie ujrzeliśmy Kovačevicia.
- Przeżyłem szok. I nie będę ukrywał – bardzo mnie to zabolało. Poczułem się, jakby ktoś zabrał mi marzenie. Od dziecka powtarzam – kocham Premier League, oglądam każdy mecz, to moja ulubiona liga. I nagle, kiedy mogłem zagrać na stadionie jednej z czołowych drużyn ostatnich lat, zostałem odsunięty. Ciężko było to zaakceptować, uważam, że wtedy dawałem solidne argumenty, aby być pierwszym wyborem trenera. Ale tak jak mówiłem – każda sytuacja czegoś uczy. Dziś jestem już bardziej dojrzały. Potrafię przekuć frustrację w ciężką pracę, skupić się na tym, co najważniejsze. Nie narzekam, nie złoszczę się – robię swoje - stwierdził golkiper z Płocka.
Tobiasz minioną kampanię zakończył z dorobkiem 12 czystych kont w 33 meczach. Cały wywiad z nim znajdziecie TUTAJ.