Kamil Grosicki: To jest karygodne. Jestem załamany

Kamil Grosicki: To jest karygodne. Jestem załamany fot. Lukasz Laskowski / PressFocus
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Pogoń Szczecin

Kapitan Pogoni Szczecin Kamil Grosicki jednoznacznie skomentował jej piątkowy mecz z Wartą Poznań w Ekstraklasie, który zakończył się remisem 3:3.

Warta Poznań prowadziła w rozgrywanym w Szczecinie spotkaniu z Pogonią po golu Macieja Żurawskiego. W drugiej połowie do głosu doszli gospodarze. Najpierw do siatki trafił wprowadzony na boisko po przerwie Mariusz Fornalczyk, a następnie Jakub Bartkowski (samobój) oraz Kamil Grosicki. Wydawało się, że podopieczni Jensa Gustafssona zwyciężą, ale przyjezdni jednak wywalczyli remis. W końcówce meczu bramki zdobyli Dimítris Stavrópoulos oraz Kajetan Szmyt.

Dla „Portowców” to czwarty z rzędu mecz bez wygranej w Ekstraklasie. W tym czasie zanotowali dwa podziały punktów i dwie porażki.

Jak skomentował ostatnie starcie Grosicki?

- Karygodne jest to, co zrobiliśmy w końcówce spotkania, prowadząc 3:1. Żeby zdobyć trzy bramki, trzeba bardzo się napracować, a my tracimy gole w taki sposób, że... to jest po prostu karygodne. Musimy nad tym pracować. W ostatnim meczu w Pucharze Polski też wygrywaliśmy 1:0, ciężko na to pracowaliśmy, a potem zrobiło się 1:1 i dogrywka. Dziś mieliśmy wynik 3:1, po czym daliśmy sobie strzelić bramkę na 3:2 ze stałego fragmentu, podczas gdy sami nie potrafimy w ten sposób gola strzelić. Wszyscy musimy wziąć się w garść - powiedział skrzydłowy.

- Mnie lata lecą i takimi spotkaniami jestem zwyczajnie załamany. Jak powiedziałem, przyszedłem do Szczecina, żeby na koniec kariery osiągnąć z Pogonią fajny wynik. Jeszcze wszystko przede mną, ale to, ile potraciliśmy w tym sezonie punktów, jest karygodne. Trzeba o tym mówić, trzeba nad tym pracować. Klasowy zespół, który chce o coś walczyć, nie ma prawa takiego spotkania jak dziś nie wygrać - przyznał „Grosik”.

- Pierwsza połowa to z mojej perspektywy był dramat. Mieliśmy jakieś sytuacje, jak poprzeczka po strzale Koulourisa, ale ogólnie to była moim zdaniem połowa fatalna. W drugiej części gry dobre zmiany Zahovicia i Fornalczyka. To jest taki plusik, że ci zawodnicy dali dużo jakości i pozytywnej gry w drugiej połowie. Dzięki nim strzeliliśmy bramki. Jestem kapitanem i zawsze będę bronił drużyny. To, co mam do powiedzenia zawsze powiem w szatni i to nigdy z szatni nie wyjdzie. Tak jak jednak mówiłem, musimy wszyscy wziąć się w garść, bo takie tracenie punktów jest karygodne - podkreślił 35-latek.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Josué rozczarowany postawą Legii Warszawa. „Do samego końca na to liczył” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Lukas Podolski zapowiedział koniec kariery. „Po tym skończę” Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Głośne rozstanie w Rakowie Częstochowa?! Marek Papszun może postawić na nim krzyżyk Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund Bonus 300 złotych za wygrany zakład na pierwszego gola w meczu PSG - Borussia Dortmund OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... OFICJALNIE: Gracz Rakowa Częstochowa wypada na ponad pół roku. Ogromny pech... Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów Rano matura, wieczorem półfinał Ligi Mistrzów OFICJALNIE: Thiago Silva znalazł nowy klub. Plan na grę po 41. urodzinach OFICJALNIE: Thiago Silva znalazł nowy klub. Plan na grę po 41. urodzinach

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy