„Kariera Błaszczykowskiego w Bundeslidze zbliża się do końca”

2017-01-09 23:03:09; Aktualizacja: 7 lat temu
„Kariera Błaszczykowskiego w Bundeslidze zbliża się do końca” Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Przegląd Sportowy

Frank Lussem, dziennikarz magazynu „Kicker”, uważa, że przygoda Jakuba Błaszczykowskiego z Bundesligą powoli dobiega końca.

Reprezentant Polski ostatnich lat swojej klubowej kariery nie może zaliczyć do udanych. Doświadczony skrzydłowy jeszcze pod wodzą Jürgena Kloppa zerwał więzadła krzyżowe przednie w kolanie. Od tego zdarzenia minęło już sporo czasu, ale 31-latek nadal nie potrafi na dłużej wrócić do wysokiej dyspozycji. Świadomość tego stanu rzeczy miał Thomas Tuchel, który przed startem sezonu 2015/16 objął stanowisko szkoleniowca Borussii Dortmund i praktycznie od razu oznajmił Błaszczykowskiemu, że ten u niego nie będzie mógł liczyć na regularną grę.

Z tego też powodu były zawodnik Wisły Kraków spędził minionego rozgrywki na wypożyczeniu w Fiorentinie, gdzie też za dużo sobie nie pograł, zaliczając jedynie 20 występów. Błaszczykowski mimo niezbyt dużej liczby minut mógł cieszyć się zaufaniem Adama Nawałki i pojechał ostatecznie z kadrą na Mistrzostwa Europy, gdzie spisał się nadspodziewanie dobrze. Wówczas po turnieju można było przypuszczać, że skrzydłowy znów zacznie błyszczeć w ekipie z Signal Iduna Park.

Bardzo dobra gra 31-latka na francuskiej imprezie nie pozwoliła mu jednak przekonać do swojej osoby Tuchela, która dał mu wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy, a ten znalazł się dość szybko i reprezentant Polski przeniósł się z Dortmundu do Wolfsburga.

Początek przygody Błaszczykowskiego z drużyną „Wilków” był w miarę udany. Potem nie było już jednak tak kolorowo i w efekcie doświadczony zawodnik wystąpił w rundzie jesiennej w zaledwie czternastu meczach zespołu z Volkswagen-Arena. Gdyby tego było mało, to wielu ekspertów uważa jego zatrudnienie za chybioną inwestycję, a niektórzy z nich sądzą nawet, że jeden z ulubieńców dortmundzkich kibiców może już odliczać dni do zakończenia swojej przygody z najwyższą klasą rozgrywkową w Niemczech.

- Dwa najbardziej dla niego udane momenty w roku to Euro 2016 i obroniony licencjat. W Bundeslidze, biorąc pod uwagę jego potencjał, to była katastrofa. Po tak dobrych mistrzostwach Europy wszyscy myśleli, że będzie inaczej. Dawał jednak Wolfsburgowi zdecydowanie za mało i w ofensywie, i w defensywie. Zwłaszcza w fazach, gdy VfL było w kryzysie i potrzebowało jego doświadczenia, on grał niestabilnie, jak 18-latek. Szkoda, bo to świetny piłkarz i dobry człowiek. Jego to pewnie najbardziej bolało - powiedział Lussem w wypowiedzi udzielonej „Przeglądowi Sportowemu”.

- W futbolu nie można niczego stwierdzać z całą pewnością. Dobrze, że jego konkurenci - Vieirinha czy Daniel Caligiuri - też byli w słabej formie. Ale i tak w ostatnich meczach rundy siedział na ławce. Będzie mu bardzo ciężko wskoczyć do składu. Nie jest to niemożliwe, ale będzie to bardzo, bardzo trudne. Przy całej sympatii dla niego - mam wrażenie, że jego kariera w Bundeslidze zbliża się do końca - dodał dziennikarz „Kickera”.