Karol Świderski wymusił zmianę trenera w swoim klubie. Polak groził bojkotem?! [The Athletic]

2022-06-02 10:40:24; Aktualizacja: 2 lata temu
Karol Świderski wymusił zmianę trenera w swoim klubie. Polak groził bojkotem?! [The Athletic] Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: The Athletic

W Charlotte FC, klubie Karola Świderskiego, zaszły istotne zmiany. Miguel Ángel Ramírez nie jest już trenerem zespołu, co miało bardzo ucieszyć polskiego napastnika - poinformował „The Athletic”.

„The Athletic”, powołując się na poufne źródła, zaznaczył, że Hiszpana nie zwolniono za wyniki w lidze. Co prawda zespół znajduje się w środku tabeli Konferencji Wschodniej, notując w tegorocznej kampanii pięć zwycięstw po 14 meczach, niemniej powody takiej decyzji były zupełnie inne.

Reporterzy wyszli z założenia, że punktem zapalnym takiego obrotu sprawy była postawa Karola Świderskiego. Reprezentant Polski rzekomo uprzedził dyrektora sportowego, Zorana Krnetę, że odmówi udziału w kolejnych występach MLS po powrocie ze zgrupowania, jeśli Ramírez pozostanie na stanowisku trenera.

25-letni napastnik ponoć miał stanąć na czele grupy, która wyrażała swoje niezadowolenie co do zarządzania zespołem przez byłego już opiekuna Charlotte FC. Zawodnicy mieli przede wszystkim narzekać na upartość i opryskliwość Ramíreza w podejściu do kwestii taktycznych i organizacyjnych.

Tuż po komunikacie władz z Karoliny Północnej Krneta zapewniał, że relacje zarządu z trenerem były bardzo dobre, dając jednocześnie do zrozumienia, że wokół sylwetki Ramíreza krążyły różne opinie na temat filozofii jego gry i dokonywanej selekcji.

Tymczasowym następcą zwolnionego szkoleniowca został jego asystent Christian Lattanzio. Zakłada się, że Włoch poprowadzi drużynę do końca bieżącej kampanii, która zakończy się w grudniu.

Świderski, grający w przeszłości w Jagiellonii Białystok, związał się z Charlotte zimą tego roku, przechodząc z PAOK-u Saloniki za 4,5 miliona euro.

Obecnie traktuje się go jako jednego z liderów drużyny, o czym świadczy chociażby wysokość pensji - to najlepiej opłacany piłkarz, inkasujący 2,2 miliona dolarów podstawowej pensji na sezon.

Dla Świderskiego początek przygody za oceanem wyglądał obiecująco. Po pięciu kolejkach miał na koncie już cztery trafienia, jednak w ostatnich ośmiu kolejkach nie znalazł drogi do bramki ani razu.

Aktualnie gracz środka ataku przebywa na zgrupowaniu wraz z kadrą „Biało-Czerwonych”, rywalizując w Lidze Narodów. We wtorek zameldował się na placu gry jako zmiennik w meczu z Walią, strzelając zwycięskiego gola.