Kevin De Buryne zabrał głos w sprawie gry na Klubowych Mistrzostwach Świata

Kevin De Bruyne nie ma w planach wykonania ostatniego tańca w barwach Manchesteru City na Klubowych Mistrzostwach Świata.

Ekipa z Etihad Stadium podjęła przed kilkoma tygodniami decyzję o niezaoferowaniu doświadczonemu pomocnikowi nowego kontraktu. Ten pogodził się ze stanowiskiem angielskiego klubu i na finiszu starał się zrobić wszystko, by zakończyć rozgrywki na miejscu gwarantującym udział w Lidze Mistrzów oraz na osłodę sięgnąć z nim po puchar kraju.

Na tym drugim polu „The Citizens” ponieśli fiasko, uznając wyższość Crystal Palace. Z kolei na pierwszym znajdują się na razie w dobrej pozycji do osiągnięcia sukcesu, o ile we wtorek nie powinie im się noga w starciu z Bournemouth.

Ponadto Kevin De Bruyne miałby jeszcze szanse na wzniesienie ostatniego trofeum z Manchesterem City, gdyby wziął z nim udział w Klubowych Mistrzostwach Świata. Wymagałoby to jednak wydłużenia współpracy pomiędzy stronami o parę tygodni.

Popularne

Previous

Bajońska oferta dla gwiazdy Lecha Poznań?! Bardzo go chcą

POTWIERDZONE: Kamil Glik prowadzi rozmowy z klubem

Prezes Stali Mielec przyznał się do błędu. „Zatrudnienie go było kompletną pomyłką”

Korona Kielce dostała ofertę za Mariusza Fornalczyka. Prosto od konkurenta z Ekstraklasy

35 milionów euro za Jakuba Kiwiora?! Chce go siedmiokrotny triumfator Ligi Mistrzów

Kibice Lechii Gdańsk zostawili po sobie „prezent” na stadionie Pogoni Szczecin [FOTO]

To jest możliwe. Jan Urban rozmawia z klubem z Ekstraklasy

Widzew Łódź rezygnuje z głośnego transferu! Takich pieniędzy nie da

Next

Do tego jednak prawdopodobnie nie dojdzie, o czym otwarcie powiedział reprezentant Belgii na łamach „The Times”.

- To nie ma sensu, bo muszę zadbać o siebie. Jeśli złapię kontuzję to, co się wtedy stanie? Nikt się mną wtedy nie zajmie, więc jest bardzo prawdopodobne, że nie zagram na turnieju - przyznał.

Jednocześnie doświadczony pomocnik nie dokonał jeszcze wyboru przyszłego pracodawcy, nad którym musi się poważnie zastanowić, ponieważ nie może sobie pozwolić na popełnienie błędu w wieku blisko 34 lat.

- Kiedy masz 20 lat i podejmujesz decyzję, jest ci łatwiej. Możesz przeprowadzić się do innego kraju i to nie jest problem, ale chcę podjąć najlepszą decyzję, która będzie dobra dla moich dzieci, dla mojej żony, dla szkoły, dla życia, dla wszystkich tych rzeczy, nad którymi muszę się chwilę zastanowić. Czy zostanę w Europie? To zależy od wszystkich tych czynników. Nie chcę być poddawany presji przez nikogo - dodał.

Autor sześciu trafień i ośmiu asyst w 38 występach w tym sezonie był ostatnio wiązany z zaliczeniem przeprowadzki do Napoli czy Liverpoolu. Ponadto aktywnie jego sytuacji przyglądają się przedstawiciele z Major League Soccer oraz Saudi Pro League.