Keylor Navas szuka wyjścia awaryjnego. Dwa skrajne kierunki

Keylor Navas nie ma zamiaru dłużej grzać miejsce na ławce rezerwowych PSG. Przed bramkarzem wkrótce mogą wyrosnąć dwie poważne opcje na transfer: Newcastle United i Tigres UANL – donoszą kolejno „AS” i „Olé”.

Keilor Antonio Navas Gamboa jest już u schyłku swojej kariery, ale nadal chce czuć się ważną częścią zespołu. Tego za nic w świecie nie otrzymuje w Paris Saint-Germain. Przed odniesieniem urazu kręgu w odcinku lędźwiowym nie zagrał ani minuty w oficjalnych rozgrywkach.

Zmiennik Gianluigiego Donnarummy rozgląda się za nowym otoczeniem. Bardzo możliwe, że zimą dojdzie do definitywnego transferu po czteroipółletniej przygodzie na Parc des Princes.

Ostatnio greckie media rozpisywały się na temat sensacyjnych przenosin 37-latka do Olympiakosu. Z dnia na dzień pojawia się coraz więcej opcji.

„AS” wskazuje, że nowym celem piłkarskiej podróży dla Navasa może okazać się Newcastle United.

Golkiper zasmakował już Premier League w drugiej części poprzedniej kampanii. W barwach Nottingham Forest na wypożyczeniu przyczynił się do utrzymania zespołu pod nieobecność kontuzjowanego Deana Hendersona.

Teraz z poważnym urazem u „Srok” zmaga się Nick Pope. Anglika zabraknie do końca rozgrywek ligowych. Na razie Eddie Howe stawia na równie doświadczonego Martina Dùbravkę, ale optyka w najbliższym miesiącu może ulec zmianie.

Z kolei argentyński dziennik „Olé” łączy weterana z ciekawym transferem do meksykańskiego Tigres UANL.

Tam bohater spekulacji miałby wskoczyć w miejsce rówieśnika, Nahuela Guzmána.

Domowa strefa CONCACAF może zamieszać w myślach Navasa i możliwe, że skusi się na ostatnie tchnienie nieopodal swojej ojczyzny.

Umowa trzykrotnego zdobywcy Pucharu Europy z Realem Madryt wygasa za sześć miesięcy.