Kibice Evertonu wściekli na Rafaela Beníteza. Jeden z nich wtargnął na boisko i chciał się do niego dostać

2022-01-15 17:19:44; Aktualizacja: 2 lata temu
Kibice Evertonu wściekli na Rafaela Beníteza. Jeden z nich wtargnął na boisko i chciał się do niego dostać
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Nick Miller [Twitter]

Everton w fatalnym stylu rozpoczął sobotni mecz Premier League z Norwich City. Kibice „The Toffees” są coraz bardziej rozczarowani poczynaniami drużyny.

Prowadzenie zajmującemu ostatnie miejsce w tabeli ligi angielskiej Norwich dał dzisiaj Michael Keane, który w 16. minucie skierował piłkę do własnej bramki. Dosłownie chwilę później drugiego gola dla gospodarzy strzelił Adam Idah. „Kanarki” prowadzą tym samym do przerwy z Evertonem 2:0.

W pewnym momencie na murawę Carrow Road wyskoczył kibic. Jak relacjonują znajdujący się na stadionie dziennikarze czy inny fani, chciał on dostać się do prowadzącego Everton Rafaela Beníteza. Miał o tyle utrudnione zadanie, że swoją misję rozpoczął z drugiej strony boiska i mniej więcej w połowie drogi został zatrzymany przez służby porządkowe.

Niezadowolenie sympatyków Evertonu z pracy Beníteza nie jest niczym nowym. Na trybunach ponownie pojawiły się transparenty nawołujące do odejścia Hiszpana z klubu.

„The Toffees” wygrali tylko jedno z ostatnich 12 spotkań ligowych. Z dorobkiem 19 punktów zajmują piętnaste miejsce w tabeli.


Nick Miller [Twitter]

AKTUALIZACJA: Piękną bramkę dla Evertonu zdobył Richarlison. Jest 2:1.