Kibice Legii Warszawa nie są zachwyceni. „Ściągnąłbym jeszcze Brzyskiego”, „Sabotaż”, „Ale ugotowali”

2024-10-03 17:57:28; Aktualizacja: 26 minut temu
Kibice Legii Warszawa nie są zachwyceni. „Ściągnąłbym jeszcze Brzyskiego”, „Sabotaż”, „Ale ugotowali” Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Twitter

W czwartkowy wieczór Legia Warszawa zmierzy się w Lidze Konferencji z Realem Betis. W podstawowym składzie przedstawiciela Ekstraklasy znalazł się Tomáš Pekhart, co średnio spodobało się jego kibicom w mediach społecznościowych.

Legia Warszawa wyeliminowała w kwalifikacjach Ligi Konferencji Caernarfon Town, Bröndby oraz Dritę Gnjilane. W czwartek podopiecznych Gonçalo Feio czeka pierwsza odsłona zmagań w fazie ligowej tych rozgrywek. W premierowej kolejce zmierzą się oni z Realem Betis, a więc obecnie ósmą siłą LaLigi.

Portugalski szkoleniowiec posłał do boju następujący skład:

LEGIA WARSZAWA: Tobiasz; Wszołek, Kapuadi, Pankov, Vinagre, Oyedele, Chodyna, Kapustka, Luquinhas, Morishita, Pekhart.
Ławka: Kobylak, Augustyniak, Alfarela, Celhaka, Kun, Gual, Jędrzejczyk, Nsame, Ziółkowski, Szczepaniak, Adkonis, Majchrzak.

Jest on taki sam jak na ostatnią potyczkę w Ekstraklasie z Górnikiem Zabrze (1:1). Kibice w mediach społecznościowych raczej nie są zachwyceni obecnością w jedenastce Tomáša Pekharta kosztem któregoś z innych napastników.

„Takie bogactwo w ataku, że wychodzi Pekhart. Ściągnąłbym jeszcze do kadry Brzyskiego, Dwalishvillego i Arka Piecha”;

„Męczy tego Pekharta”;

„Co Jaca miał łeb żeby przedłużyć Pekharta. Nie przejmował się opiniami hejterow i jak zwykle wyszło na jego. SZEF”;

„Z tym Pekhartem to sabotaż XD ale jak już jest, to niech strzeli jakimś cudem brameczke”;

„Pekhartem w 2024, w takim meczu XDDDD”;

„Pekhart?”

„Ale ugotowali XD” - to kilka z komentarzy na Twitterze.

35-letni Czech w tym sezonie trzykrotnie trafił do siatki. Za każdym razem zrobił to w eliminacjach LK.

Piłkarzom zdarza się w takich sytuacjach odpowiadać kibicom poprzez udane występy. Zobaczymy, jak będzie tym razem.