„Kibice” Maccabi Hajfa zabrali głos. Są oburzeni

2025-08-16 18:26:08; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Kibice” Maccabi Hajfa zabrali głos. Są oburzeni Fot. Grzegorz Misiak / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Green Apes [Facebook]

„Green Apes”, czyli grupa zagorzałych sympatyków Maccabi Hajfa, wydała oświadczenie, w którym zaatakowała właściciela klubu, który na łamach portalu Goal.pl przeprosił za skandaliczny transparent, który pojawił się pod koniec czwartkowego meczu z Rakowem Częstochowa.

W czwartkowy wieczór Raków Częstochowa awansował do fazy play-off Ligi Konferencji, bo pokonał 2:0 Maccabi Hajfa, ale po tym meczu najwięcej mówi się o skandalicznym zachowaniu „kibiców” izraelskiego klubu.

Pod koniec meczu wywiesili oni transparent „Mordercy od 1939”, znieważyli polską flagę, a także wyzywali Polaków od nazistów. Wywołało to powszechne oburzenie nad Wisłą, a głos na temat tej sytuacji zabierali czołowi politycy w kraju.

Na oburzające zachowanie kibiców Maccabi zareagował właściciel i prezes klubu, Ya’akov Shahar.

- Bardzo mi się ten transparent nie podobał. Bardzo! Jestem temu zdecydowanie przeciwny. Mamy tu problem z pewną grupą, to 100-150 osób, która powoduje, że klub ma kłopoty. Ale mogę pana zapewnić, że nie zostawimy tak tej sprawy. We współpracy z izraelskim związkiem piłkarskim będziemy się starać, w zasadzie już się staramy, aby ukarać tych ludzi. Przez nich Maccabi ma kłopoty. Nie chcę takich sytuacji! - powiedział 84-letni miliarder w rozmowie z portalem Goal.pl.

- Mogę powiedzieć, że jest mi przykro. Przepraszam za ten baner. Jak już powiedziałem, jestem bardzo zły na tę sytuację - dodał Shahar.

Taka reakcja nie spodobała się grupie najbardziej zagorzałych kibiców izraelskiego klubu „Green Apes” - w wydanym komunikacie zaatakowali oni Shahara.

„»Mamy problem z grupą 150 osób, przez które Maccabi ma kłopoty. Ukarzemy te osoby we współpracy z Izraelskim Związkiem Piłki Nożnej«.

To dokładne cytaty z wywiadu, którego Ya’akov Shahar udzielił dziś polskim mediom.

Zacznijmy od tego, że jeśli uważasz, że Maccabi ma kłopoty tylko z powodu 150 kibiców, to masz niewielki problem ze zrozumieniem rzeczywistości, delikatnie mówiąc.

Po drugie, tydzień temu oskarżyli państwo, w którym pan mieszka, o ludobójstwo. Przedwczoraj UEFA wystąpiła przeciwko Izraelowi przed setkami milionów ludzi na całym świecie. Nie pomyślał pan, żeby odnieść się do tego w swoim wywiadzie?

Czy ktoś w Maccabi, w związku, w oficjalnych organach państwa Izrael pomyślał o odniesieniu się do tego, co wydarzyło się tutaj w tym tygodniu?

Przy takich priorytetach jak twoje, nie dziwi, że tak wygląda drużyna i że od pół roku sprzęt kibicowski jest brzydkim słowem na północnej trybunie. Nawiasem mówiąc, nie powiedziałeś o tym ani słowa i nigdy nie powiesz, ponieważ według ciebie jesteśmy uwięzioną publicznością, która za wszelką cenę zapełni trybuny, a gdy jeden odejdzie, przyjdzie pięciu innych, a grupa 150 osób, które od miesiąca śledzą drużynę po Europie, jest problemem Maccabi i należy się ich pozbyć.

Drogi Ya’akovie Shaharze, kontynuuj swoje wysiłki, aby karać, zajmować się, odbierać abonamenty, oburzać się i przepraszać za tabliczkę z odpowiedzią dla tych, którzy tydzień temu nazwali nas mordercami. Tylko nie denerwuj Polaków i UEFA, przyjaciele Izraela” - brzmi komunikat.

UEFA w reakcji na wydarzenia w tym dwumeczu wszczęła postępowanie dyscyplinarne zarówno przeciwko Maccabi, jak i Rakowowi.