Kluczowy zawodnik Realu Madryt grał w hicie Ligi Mistrzów z kontuzją. Poświęcił się dla zespołu

Real Madryt w pierwszym meczu 1/8 finału podejmował Atlético Madryt. Ogromnym poświęceniem wykazał się Federico Valverde, który mimo mięśniowego urazu uparł się, że będzie w stanie zagrać - donosi COPE. Jak widać, nawet z pewnym dyskomfortem jest dla „Królewskich” absolutnie kluczowy.

Federico Valverde grał od deski do deski. Już na tym etapie sezonu spędził na murawie prawie 3400 minut. Po wyczerpującej serii, podczas której nie opuścił żadnego spotkania, w końcu dostał czas na odpoczynek. Zdecydowanie go potrzebował, gdyż był na absolutnym wyczerpaniu.

Urugwajczyk zaryzykował już podczas rewanżowego starcia z Manchesterem City. Mimo problemów mięśniowych zacisnął zęby i na środkach przeciwbólowych dał kapitalny popis. 

Z uwagi na problemy kadrowe „Królewskich” Valverde zaryzykował ponownie. Tym razem, mimo głosów sprzeciwu, wymusił swój występ w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Atlético Madryt, o czym informuje COPE.

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

To on zastąpi Gonçalo Feio? „Myślę, że przyjrzy się dzisiejszemu spotkaniu”

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Chciał przejąć Górnika Zabrze. Kibice mogą być szczęśliwi, że to nie wypaliło

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

Kamil Glik z sensacyjnym transferem w lecie?!

Odejdzie z Jagiellonii Białystok, ale zostanie w Polsce?

Florian Wirtz z jasnym planem na przyszłość. Do tego klubu chce trafić

Next

26-latek już w czwartej minucie rywalizacji na Estadio Santiago Bernabeu asystował przy golu Rodrygo. Na przestrzeni kolejnych minut fantastycznie pracował w defensywie. W 27. minucie skutecznie zablokował bardzo groźny strzał. 

Valverde to od dłuższego czasu kluczowa postać w szeregach „Królewskich”, ale w tym sezonie jego pozycja stała się jeszcze mocniejsza. To przyszły kapitan, który zamierza bronić śnieżnobiałych barw przez długie lata.

Urugwajczyk opuścił boisko dopiero w 82. minucie. Znacznie przyczynił się do zwycięstwa 2:1.

Przed wtorkowym meczem z Atlético pomocnik z Montevideo uzbierał w trwających rozgrywkach 40 występów, osiem goli i sześć asyst.